Nie zatrzymał się do kontroli, bo był pod wpływem narkotyków. Gdańska drogówka zatrzymała w weekend siedmiu kierowców

Pierwsza interwencja gdańskiej policji miała miejsce w sobotę, 19 sierpnia, o godzinie 1:40. Mundurowi dostali zawiadomienie od oficera dyżurnego o zdarzeniu drogowym na ulicy Nowotnej. Policjanci ustalili, że kierowca samochodu osobowego marki Kia jechał w kierunki plaży Stogi. 30-letni obywatel Ukrainy zjechał na przeciwległy pas ruchu i podczas wymijania uderzył w samochód osobowy marki Mercedes. Sprawca odjechał i próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany przez kierowcę mercedesa. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Według ustaleń funkcjonariuszy, w trakcie ucieczki kierowca zamienił się miejscami z pasażerem. 47-letni mężczyzna także miał 2 promile alkoholu we krwi. Sprawcy zostali zatrzymani i przewiezieni do pobliskiego komisariatu.

Rano, około godziny 7:00 policjanci zostali skierowani na parking jednego ze sklepów przy ulicy Kartuskiej. Tam doszło do kolejnego ujęcia obywatelskiego. Kierujący samochodem ciężarowym marki Mercedes ujęty został przez pracownika ochrony, który wyczuł od niego alkohol. Policjanci sprawdzili, że 37-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego był pod wpływem 0,4 promila alkoholu. Za jazdę pod wpływem odpowie przed sądem.

ZOBACZ TAKŻE:
Prokuratura wszczyna śledztwo pod kątem zabójstwa. Znaleziono zwłoki kobiety i mężczyzny

Następnie doszło do zdarzenia na ul. Podwale Przedmiejskie. Około 9:30 policja dała sygnał do zatrzymania dla kierującego pojazdem marki Mercedes. Kierowca zignorował to polecenie i zaczął uciekać. 35-letniego gdańszczanina udało się jednak zatrzymać. Ten zaczął tłumaczyć, że chciał uniknąć kontrol, ponieważ... zażywał amfetaminę. Sprawca został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Wyniki trafią do biegłego.

Tuż przed godziną 20:00 na ul. Trakt św. Wojciecha policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego citroenem. 38-letni mieszkaniec gminy Kłodawa był pod wpływem ponad 0,25 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Do kolejnych zatrzymań doszło już w niedzielę. Też przed godziną 8:00 na ul. Wodnika funkcjonariusze skontrolowali kierowcę mazdy. Podczas rozmowy z 46-latkiem policjanci wyczuli od niego alkohol. Okazało się, że gdańszczanin jest pod wpływem 1,5 promila. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do pobliskiego komisariatu.

Zaledwie godzinę później na ul. Wosia Budzysza skontrolowany został kierujący osobowym oplem. 42-latek z powiatu sępoleńskiego wsiadł do samochodu, mimo że był pod wpływem 0,7 promila alkoholu. Mężczyzna również został zatrzymany.

Następnie około godziny 13:20 ten sam patrol zatrzymał do kontroli kierowcę forda na ul. Łostowickiej. Policjanci przebadali 45-latka z powiatu tczewskiego alkomatem. Urządzenie wykazało, że kierujący jest pod wpływem 0,4 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Niezatrzymanie się do kontroli to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.