Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogła przyjechać na bal, odwiedziła ją Śnieżka [ZOBACZ WIDEO]

Marta Milewczyk
6-letnia Agnieszka od dwóch lat choruje na białaczkę. Przez chorobę nie mogła pojawić się na balu karnawałowym. Postanowiliśmy ją odwiedzić.

W piątek o godz. 20 kończy się głosowanie w naszym plebiscycie Mała Miss i Mały Mister Karnawału. Niezapomniany bal w Zajeździe nad Stawem w Grabówku już za nami. Nie brakowało mnóstwa dobrej zabawy, tańców, konkursów, słodkości i uśmiechów na twarzach dzieci i ich rodziców. Wszystkie dzieci, które biorą udział w plebiscycie Miss i Mister Karnawału zapamiętają go na długo. Prawie wszystkie.

Agnieszka Romanowska, 6-letnia księżniczka, nie mogła pojawić się na balu. Powodem nie była ani zła macocha, ani dobra wróżka, która zapomniała wyczarować sukienkę. Agnieszka jest chora. Od dwóch lat zmaga się z białaczką. Skoro mała księżniczka nie mogła pojawić się na balu, duża księżniczka postanowiła ją odwiedzić. Aldona Mielewczyk z firmy eventowej ,,Bajlandia", Królewna Śnieżka, prowadząca zabawę w Grabówku, pojechała do rodziny Agnieszki. Towarzyszyła jej kamera "Gryfa Kościerskiego". Agnieszka czekała na nas ubrana w balową sukienkę. Aldona Mielewczyk przygotowała dla niej zabawy, w które bawiły się razem z siostrami dziewczynki, Zuzią i Karolinką. Agnieszka poczęstowała nas ciasteczkami.

Dziewczynka dostała namiastkę wyśmienitej zabawy, która miała miejsce w Zajeździe nad Stawem. Może za rok nie będzie potrzeby przyjeżdżać do Agnieszki, może będzie już zdrowa i zaszczyci nas swoją obecnością na balu. Bardzo na to liczymy i trzymamy kciuki.

Warto dodać, że choroba zaczęła się w 2012 roku na przełomie listopada i grudnia.

- Choroba przewróciła nasze życie do góry nogami - mówi mama dziewczynki. - Większość czasu spędzałam z Agnieszką w szpitalu. Mąż musiał się zająć starszymi córkami, do tego pracował. To był dla nas bardzo trudne chwile. Jesteśmy już od roku w domu, a nie w szpitalu. Przez rok Agnieszka otrzymywała chemię doustną. Córka ma indywidualne nauczanie, nie może przebywać w dużych skupiskach ludzi. Chciałaby żyć normalnie, ale jeszcze nie może. Uwielbia jeść jajka, ale jeszcze jej nie wolno.

- Najbardziej lubi zupę ogórkową i rosół - wymienia mama dziewczynki. - Lekarze mówią, że obecnie Agnieszka hematologicznie jest zdrowa. Szpik jest czysty.

Jednak trzeba wiedzieć, że jest to choroba, która w każdej chwili może się cofnąć. Rodzina cały czas ma nadzieję, że nie będzie powikłań. Agnieszka wymaga dalszej rehabilitacji. Dziewczynka jest pod opieką Fundacji Dzieciom ,,Zdążyć z Pomocą".

Możliwe jest przekazanie na jej rzecz swojego jednego procenta podatku kierując wpłatę z tytułu ,,1 % podatku" na konto z dopiskiem: 21366 Agnieszka Romanowska. Wszyscy możemy być dobrą wróżką dla Agnieszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki