MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Nie ma dnia, żeby coś się nie wydarzyło”. Pasażerka skarży się na przewozy PKS Słupsk

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Archiwum PKS Słupsk
Autobusy są niesprawne, a kierowcy się spóźniają i nie zatrzymują na przystankach – skarży się pani Katarzyna, pasażerka PKS Słupsk. Przewoźnik odpowiada, że pojazdy są w dobrym stanie technicznym, a opóźnienia wynikają z remontów dróg.

Pani Katarzyna, która zgłosiła się do naszej redakcji twierdzi, że autobusy PKS kursujące przez Świecichowo do Słupska notorycznie się spóźniają, nawet o godzinę, przez co podróżni nie docierają na czas do pracy. Pasażerka skarży się również, że pojazdy są w złym stanie technicznym i nie powinny wyjeżdżać na trasę.

- To, co dzieje się w PKS-sie przechodzi ludzkie pojęcie. Notoryczne spóźnienia kierowców, niezatrzymywanie się na przystankach, krzyki kierowców podczas rozmów z kimś z biura. Pasażerowie notorycznie słuchają rozmów kierowców, że autobusy są niesprawne, dawane na warsztat nie są naprawiane. Nie ma dnia, żeby coś się nie wydarzyło – jak nie dymiący autobus, to gotująca się woda w chłodnicy, popsuta kasa – relacjonuje pani Katarzyna.

- Autobusy spóźniają się codziennie, nie ma dnia aby spóźnienia nie było. Kierowcy nie zatrzymują się na wyznaczonych przystankach. Są braki w kierowcach, ale może czas zainteresować się, że kierowcy nie chcą jeździć niesprawnymi autobusami – brzmi kolejna ze skarg.

Pasażerka relacjonuje także, że doszło do sytuacji, kiedy kierowca zatrzymanego przez nią autobusu stwierdził, że „nie zna trasy”, a pojazd wyświetlał nieprawidłowy numer kursu. Pani Katarzyna ma dość – złożyła już skargi do przewoźnika i powiatu słupskiego, organizatora przewozów. O interwencję poprosiła również naszą redakcję.

Problemy, z którymi zmagają się pasażerowie przedstawiliśmy rzecznikowi PKS Słupsk. Damian Zdancewicz zapewnia, że wszystkie autobusy są sprawne technicznie, a podróżni – bezpieczni.

- Bezpieczeństwo naszych podróżnych i pracowników jest dla PKS Słupsk najwyższym priorytetem. Wszystkie autobusy PKS Słupsk, które wyjeżdżają na drogę, są w dobrym stanie technicznym. Zapewniamy to przede wszystkim poprzez obsługę codzienną, którą każdy z kierowców rozpoczynających pracę przeprowadza przed wyjazdem na trasę. To zestaw rutynowych czynności, które mają na celu kontrolę wszystkich kluczowych elementów bezpieczeństwa w pojeździe. Zajmuje to około pół godziny i odbywa się każdego dnia. Negatywny wynik sprawdzenia zawsze oznacza, że pojazd nie wyruszy na linię, a zamiast niego kurs podejmowany jest przez pojazd rezerwowy.

[...] sami kontrolujemy nasze pojazdy częściej niż wynikałoby to z przepisów prawa, bo po prostu zależy nam na ich prawidłowym utrzymaniu. Odbywa się to według wewnętrznych procedur PKS Słupsk. Co więcej, część naszej floty to autobusy fabrycznie nowe, które wciąż są na gwarancji producenta lub importera. Przechodzą one dodatkowo przeglądy gwarancyjne, zgodnie z umowami z dostawcami pojazdów. Potwierdzam przy tym, że rzeczywiście - mogło się zdarzyć, że Podróżna słyszała kierowcę rozmawiającego z dyżurnym ruchu przez telefon o potencjalnej awarii. Nowoczesne autobusy są konstrukcjami naszpikowanymi elektroniką dbającą zarówno o bezpieczeństwo podróżnych, jak i o prawidłową eksploatację pojazdów. Są więc wyposażone w szereg różnych dodatkowych systemów, które komunikują kierowcy, na co powinien zwrócić szczególną uwagę - podobnie zresztą, jak jest to praktycznie we wszystkich współcześnie produkowanych samochodach. Mogło być więc na przykład tak, że komputer pokładowy zasygnalizował potencjalną usterkę któregoś z systemów, który nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa i pozwala na kontynuowanie jazdy. W takiej sytuacji nie ma potrzeby natychmiastowego przerywania realizacji kursu i przesadzania Podróżnych do autobusu zastępczego - tłumaczy Damian Zdancewicz.

- PKS Słupsk cały czas prowadzi intensywny proces wymiany taboru. Robimy to na tyle dynamicznie, że w ciągu dwóch lat udało nam się obniżyć średnią wieku naszych pojazdów aż o połowę, z 22 do 11 lat[…] W przypadku linii "217" tym bardziej trudno nam zrozumieć zarzuty dotyczące stanu technicznego naszego taboru, co do zasady kierujemy tam raczej jedne z naszych nowszych pojazdów. Sytuacja, w której trasę tę obsługują starsze autobusy (które wciąż są sprawnymi, bezpiecznymi pojazdami), zdarza się sporadycznie - zwykle jeżeli z przyczyn losowych nie jest akurat dostępny nowszy tabor - wyjaśnia rzecznik.

Co ze spóźnieniami autobusów?

- Jeżeli chodzi o punktualność autobusów linii "217", to rzeczywiście sytuacja nie jest idealna. W granicach dopuszczalnego odchylenia (do pięciu minut opóźnienia odjazdu) zrealizowano 56,4% odjazdów na tej trasie. W granicach opóźnienia do 10 minut - około 77% odjazdów. Wynika to z prowadzonych na tej trasie robót drogowych w okolicach miejscowości Wiszno i Dąbrówka. Niestety, bywa, że w tych miejscach tworzą się zatory drogowe z powodu zwężeń, objazdów czy wahadłowego kierowania ruchem. Nie jest to sytuacja zależna od nas, a jako że bezpieczeństwo jest dla nas najwyższym priorytetem - to właśnie bezpieczny przejazd w rejonie prowadzonych robót ma bezwzględne pierwszeństwo przez realizacją rozkładu jazdy bez opóźnień. Liczymy na to, że sytuacja unormuje się, gdy zakończą się inwestycje drogowe w tym rejonie - przyznaje Zdancewicz.

PKS Słupsk zapewnia, że każda skarga złożona przez pasażerów jest rozpatrywana.

- Od początku bieżącego roku, aż do dnia poprzedzającego nadesłanie przez państwa pytań do biura Działu Przewozów PKS Słupsk przy ul. Kołłątaja od pasażerów autobusów linii "217" wpłynęło łącznie 6 skarg dotyczących pięciu różnych sytuacji. W dwóch przypadkach skargi okazały się w pełni zasadne - i w istocie jedna z tych skarg dotyczyła incydentu, w którym kierująca pomyliła trasę. Druga dotyczyła nieporozumienia pomiędzy kierującym a Podróżną. Jako że każdy sygnał od naszych Podróżnych jest dla nas bardzo cenny - pochylamy się nad nimi z wielką uwagą. Wdrożyliśmy wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, w którym zweryfikujemy nadesłane uwagi - za które serdecznie dziękujemy. Z uwagi jednak na duży poziom ogólności sformułowanych tam zarzutów, będziemy potrzebowali trochę czasu, żeby zbadać okoliczności opisanych w nich zdarzeń. Przyznaję, że może to być trudne z uwagi na brak odniesienia do konkretnych sytuacji, ale zapewniam, że każdy ze skarżących otrzyma od nas odpowiedź - zaznacza rzecznik PKS Słupsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Nie ma dnia, żeby coś się nie wydarzyło”. Pasażerka skarży się na przewozy PKS Słupsk - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki