Wstępnie kosztorys wynosi około 15 mln zł, choć ostateczna wycena zależna będzie od jakości wykonania i wyposażenia pływalni. Problem w tym, że część rady podchodzi do pomysłu sceptycznie. Wszystko dlatego że kilka lat temu inna spółka też proponowała miastu budowę aquaparku. Sprawa skończyła się w sądzie, a aquaparku nie ma do dzisiaj.
Inwestorem, który chce pomóc miastu w budowie basenu, jest szwajcarska firma Sport Stadianet, która właśnie wchodzi na polski rynek. Firma opiera działalność na partnerstwie publiczno-prywatnym, czyli finansowej współpracy prywatnego biznesu z samorządami.
- W Szwecji i Niemczech dzięki takiej współpracy udało się nam wybudować kilka dużych pływalni - mówi Andrzej Siedlecki, dyrektor firmy Sport Stadianet. - W Polsce właśnie ogłaszamy przetarg na budowę basenu w jednej z nadmorskich miejscowości. Ustka byłaby drugim takim miastem.
System finansowania polega na tym, że firma pomaga znaleźć banki, które zgodzą się na zaciągnięcie kredytu. Do tego dokłada 20 proc. własnego wkładu. Od początku inwestycja jest jednak własnością miasta i to miasto po zakończeniu budowy będzie spłacało bankom zaciągnięty wcześniej kredyt. Sama firma zarabia na prowizjach bankowych.
W Ustce basen wraz z kompleksem powstałby na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji, przy ul. Grunwaldzkiej 25. Jan Olech, burmistrz Ustki jest już przekonany do inwestycji. Teraz jednak musi przekonać także radnych.
- Na aquapark nie mamy co liczyć, bo w okolicy jest już ich kilka - mówi Olech. - Dlatego powinniśmy zainwestować w budowę basenu, który przyda się zarówno mieszkańcom, jak i odwiedzającym Ustkę wczasowiczom.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?