Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było dyskusji o ziemi burmistrza

Redakcja
Burzliwie zapowiadająca się debata okazała się niewypałem. Tylko sołtys podbytowskiej wsi Dąbie przyszedł porozmawiać o odrolnieniu ponad pięciu hektarów ziemi.

Sprawa wzbudziła kilka miesięcy temu wiele kontrowersji, bo 1,5 hektara należy do burmistrza Bytowa Ryszard Sylki i jego żony. Przekształcenie na działki budowlane oznacza znaczny wzrost jej wartości.

Burmistrz nie widzi w tym konfliktu interesów, choć ostateczną decyzję podejmie Rada Miejska, gdzie rządzi koalicja PO-PiS-PSL. Sylka jest członkiem PO: - Decyzja o odrolnie- niu zapadła w poprzedniej kadencji - komentuje krótko.

Sprawa odrolnienia gruntów miała być załatwiona już w zeszłym roku. Rada Miejska wyraziła już nawet zgodę na przekształcenie ziemi, ale wojewoda Roman Zaborowski, który podobnie jak burmistrz Bytowa jest mieszkańcem wsi Dąbie, uchylił uchwałę z powodu błędów prawnych. Opozycja ostro krytykowała odrolnienie ziemi burmistrza.

- Wprowadzanie uchwały, na której burmistrz ma zarobić niemałe pieniądze, jest co najmniej nieetyczne - krytykował radny Ludwik Lenc.

Wiele słów krytyki pochodziło również ze strony społeczeństwa. Na debatę jednak nikt nie przyszedł.

Można wnosić jeszcze pisemne zastrzeżenia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki