Nepotyzm na Pomorzu. Wojewoda skontroluje inspekcję transportu drogowego

- Zasady dotyczące przeprowadzania kontroli określone zostały w art. 28 Ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie oraz w Ustawie o kontroli w administracji rządowej - wyjaśnia Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Na podstawie tych przepisów kontrolowano również Wojewódzką Inspekcję Transportu Drogowego. W najbliższym czasie instytucja ta zostanie poddana dodatkowej kontroli - informuje biuro prasowe wojewody.

Na czym dokładnie będzie ona polegać? Tego nie zdradzono. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przede wszystkim sprawdzone będą prywatne powiązania wicedyrektora Tomasza Redo z zatrudnionymi przez niego inspektorami.

We wtorek, 14 sierpnia, informowaliśmy, że wicedyrektor Redo - jako szef komisji konkursowej - w słupskim inspektoracie WITD zatrudnił syna radnego PO z Bytowa. To jego kolega z ławy, bo Redo także zasiada w Radzie Miejskiej z ramienia PO. Kilka lat wcześniej dał też pracę zięciowi burmistrza Bytowa Ryszarda Sylki (PO), a w chojnickim inspektoracie pracuje jego znajomy ze studiów.

Sam Redo trafił na stanowisko wiceszefa WITD w wieku 26 lat za wstawiennictwem ówczesnego wojewody Romana Zaborowskiego, który pochodzi z Bytowa i - jak ustaliliśmy - jest z nim rodzinnie powiązany. Obaj zaprzeczają jakoby miało dojść do zjawiska nepotyzmu.