Na zakończenie dostaną ul [ZDJĘCIA]

Albert Einstein mawiał, że po tym, jak zginie ostatnia pszczoła, ludzkości pozostaną jedynie 4 lata zanim zniknie z powierzchni ziemi.

Tę makabryczną wizję stara się oddalić Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Eksperci z tej placówki pomagają młodym pszczelarzom rozwijać swoją pasję. Właśnie dla nich zorganizowano szkolenie, które odbywa się w PODR w Lubaniu.

- Zainteresowanie było bardzo duże - mówi Maria Miłoszewicz-Cichocka z PODR w Lubaniu. - Niestety, nie udało nam się przyjąć wszystkich chętnych. Obecnie szkolimy 10 uczestników, zajęcia jednak odbywają się w mniejszych grupach.

Rozpoczęły się 5 sierpnia i potrwają do 15 września.

Młodzi pszczelarze uczą się tajników fachu na bezpłatnych zajęciach. Otrzymali wszystko, co jest im potrzebne - od charakterystycznego stroju ochronnego, po potrzebny sprzęt. Szkolenie przeznaczone jest dla mieszkańców województwa pomorskiego, którzy spełnili choć jeden z wymaganych kryteriów: mają mniej niż 30 lat, posiadają mniej niż 5 uli lub nie posiadają ich w ogóle, ale chcieliby założyć własną pasiekę.

Warsztaty dostarczają młodym pszczelarzom niezbędną wiedzę, zapewniają im rozwój, a także mogą stanowić początek przyszłej kariery zawodowej.

- Dla wielu osób było to pierwsze takie spotkanie z pszczołami - mówi Jarosław Cichocki, specjalista do spraw pszczelarstwa PODR. - Ule i pszczoły zrobiły na uczestnikach ogromne wrażenie. To szkolenie daje możliwość przygotowania się praktycznego, a nie jedynie teoretycznego. To bardzo ważne. Staramy się młodym pszczelarzom przekazać jak najwięcej wiedzy. Już zdają sobie sprawę, jak przygotować pszczoły do zimy i jak je nakarmić.

Po zakończeniu szkolenia uczestnicy będą mogli w praktyce sprawdzić swoją wiedzę. Otrzymają oni dwa zasiedlone pszczołami ule wielkopolskie, ul zapasowy oraz podstawowy sprzęt pszczelarski. Uczestnicy warsztatów zobowiązali się, by przez co najmniej 3 lata dbać o powierzone im pszczoły.

- Cieszę się, że Pomorskie Centrum Pszczelarstwa spełnia nadzieje, które w nim pokładano - mówi Aleksander Mach, dyrektor PODR. - Zmodernizowana pasieka w Lubaniu służy celom edukacyjnym, a specjalnie przygotowana ścieżka przekonuje najmłodszych, że pszczół nie należy kojarzyć jedynie z bolesnymi użądleniami. Jeżeli się ich nie drażni, okazują się nie tylko niegroźne, ale i bardzo pożyteczne.