Na kartuskich drogach kierowcy po alkoholu i po narkotykach. Policjanci podsumowują grudniowy weekend

W minioną sobotę po godzinie 1 w nocy w Sierakowicach funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej bmw. Kierowcą pojazdu okazał się być 23-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego.

- Podczas czynności od kierowcy wyczuwalna była woń alkoholu, w związku z tym mundurowi zbadali go alkomatem. Badanie wykazało, że 23-latek ma w swoim organizmie 1,6 promila alkoholi. Ponadto, po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych systemach informacyjnych okazało się, że 23-latek nie ma uprawnień do kierowania - informuje sierż. Aldona Naczk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

Kolejny kierowca został zatrzymany przez kartuskich policjantów w sobotni wieczór w Ręboszewie. Mundurowi skontrolowali 21-letniego kierowcę volkswagena.

- Mężczyzna podczas kontroli był zdenerwowany, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Policjanci zbadali trzeźwość 21-latka oraz przebadali go narkotestem. Badanie wykazało, że kierowca volkswagena prowadził pojazd będąc pod wpływem amfetaminy. Funkcjonariusze zatrzymali 21-latka oraz przewieźli go do szpitala w celu pobrania krwi do badań - relacjonuje sierż. Aldona Naczk.

Ostatni kierowca został zatrzymany w niedzielne popołudnie w Sulęczynie. Policjanci z Komisariatu Policji w Sierakowicach skontrolowali 36-letniego kierowcę forda. Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu.

- Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że ma on w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. Ponadto po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych systemach informacyjnych okazało się, że 36-latek nie ma uprawnień do kierowania - informuje rzeczniczka kartuskiej policji.

Jak dodaje, kierowcy, którzy zdecydowali się na jazdę samochodem pomimo wcześniejszego spożywania alkoholu czy narkotyków, odpowiedzą przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu czy substancji odurzających grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Dodatkowo 21-latek i 36-latek odpowiedzą za jazdę pomimo braku uprawnień.