To jedna z kilku propozycji inwestorskich na zagospodarowanie bardzo atrakcyjnego gruntu w samym centrum miasta, na domknięciu ul. Wybickiego. Dotychczasowe próby lepszego niż obecnie, wykorzystania muszli nie powiodły się. W miejscu tym nie jest już organizowany nawet miejski sylwester, który przeniesiono na plac pod gmachem Gemini.
- Na Placu Grunwaldzkim są problemy akustyczne, tworzy się tzw. puszka rezonansowa - wyjaśnia Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni. - Dlatego Muszla Koncertowa wykorzystywana jest obecnie tylko doraźnie. Tymczasem grunt ten jest bardzo atrakcyjny, nic więc dziwnego, że pytają o niego kolejni inwestorzy. Koncepcja powstania szkoły muzycznej jest ciekawa, ale decyzje nie zapadną na pewno w tym roku.
Samorządowcy mówią, że obiekt kultury w miejscu muszli dobrze współgrałby z mającą powstać w pobliżu dzielnicą kulturalną, w której znajdzie się miejsce m.in. na nowy teatr dramatyczny i mediotekę.
Póki co jednak, Muszlę Koncertową czeka odnowienie elewacji. Stanie się to jeszcze przez latem, aby swoim wyglądem nie straszyła turystów. - Jeszcze w maju na Placu Grunwaldzkim stanie też namiot, w którym odbywać będą się m.in. imprezy sportowe - mówi Bogusław Stasiak.
Licząca ponad 50 lat muszla jest w tak fatalnym stanie technicznym, że nie nadaje się do remontu. Miasto najprawdopodobniej nie zgodzi się jednak na całkowite jej zniknięcie. Nowy inwestor będzie musiał ją odbudować i wkomponować w planowaną zabudowę. Obiekt ma bowiem walor historyczny i urósł do rangi symbolu - to właśnie w nim w 1956 roku dowódca Marynarki Wojennej kontradmirał Jan Wiśniewski ogłosił decyzję o niewpuszczeniu wojsk radzieckich do portu w Gdyni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?