Mural "Chwała Polskim Marynarzom" ozdobił Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej

Mural możemy zobaczyć na ścianie Ośrodka Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej. Przypomnijmy, że działalność żeglarska w Marynarce Wojennej rozpoczęła się w październiku 1946 roku powołaniem sekcji żeglarskiej w Klubie Sportowym „Flota”. 30 kwietnia 1953 roku, rozkazem Szefa Sztabu Generalnego, Morski Ośrodek Sportów Wodnych został przeformowany i przeniesiony na teren basenu jachtowego. W roku 1973 nastąpiła zmiana nazwy jednostki na Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej, a rok później oficjalnie otwarto nowy budynek Ośrodka. Pierwszym komendantem OSŻMW został kmdr Czesław Cześnik – budowniczy Ośrodka.

- Postać Czesława Cześnika jest szczególnie popularna w historii Marynarki Wojennej ostatnich kilkudziesięciu lat - podkreślał Aleksander Gosk, zastępca dyrektora Muzeum Marynarki Wojennej. - Kiedy poszliśmy do komendanta ośrodka z propozycją, że chcemy namalować jakiś morski akcent na tym budynku, usłyszeliśmy, że nie ma sprawy, byle tylko znalazł się tam wizerunek patrona tego ośrodka - komandora Cześnika. Dzięki temu komandor widnieje na ścianie ośrodka.

Obecnie OSŻ MW to: etatowo 35 osoby (w tym 5 pracowników wojska), 24 jednostki pływające w tym 12 jachtów pełnomorskich, 5 jachtów zatokowych, 7 łodzi motorowych. Komendantem Ośrodka jest kmdr por. Maciej Osika. Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej przeznaczony jest do prowadzenia szkolenia żeglarskiego i motorowodnego w ramach kursów doskonalenia kadry WP i praktyk podchorążych Akademii Marynarki Wojennej. Ponadto Ośrodek organizuje i zabezpiecza rejsy nawigacyjno-szkoleniowe kadry WP i podchorążych AMW.

- Udało się. 1957 rok to jest moment, kiedy komandor Cześnik został komendantem ośrodka - podkreślał kmdr por. Maciej Osika. - Od tego wszystko się zaczęło, ponieważ właściwie już nie mieliśmy tego ośrodka, Czesiek wtedy zaprotestował, zwołał kadrę oficerską Garnizonu Gdynia, zagłosowano, anulowano umowę i zaczęto od nowa. W 1973 roku ośrodek powstał. Recenzentem tego wszystko jest żona komandora Cześnika, która codziennie przychodzi do nas do ośrodka na spacer. Powiedziała jedno: "To jest Czesiek". To najlepsza recenzja wykonania tego muralu.