Przed finałem biegu na 800m Adam Kszczot zapowiadał, że da z siebie wszystko. Jak mówił, tak też zrobił. Po fenomenalnie rozegranym biegu pod kątem taktycznym, Polak zameldował się na mecie jako drugi. Jego bitwa o medal była po prostu pasjonująca i dostarczyła ogromnej dawki emocje.
Polski specjalista od średnich dystansów długo musiał walczyć o pozycję, zwłaszcza z Kenijczykami. Na szczęście przed ostatnią prostą nie dał się przyblokować i dzięki temu miał otwartą drogę w drodze po krążek.
Złoty medal wywalczył na tym dystansie Kenijczyk David Rudisha, a trzeci na mecie zameldował się reprezentant Bośni i Hercegowiny, Amel Tuka.
W środę w finałach zaprezentowali się też reprezentujący klub SKLA Sopot, Patryk Dobek i Angelika Cichocka. Ten pierwszy był siódmy w biegu na 400m przez płotki, a z kolei srebrna medalistka halowych mistrzostw świata w Sopocie zajęła ósmą pozycję.
Po czterech dnia zmagań lekkoatletów można powiedzieć jedno - jak na razie są one bardzo udanej dla naszej reprezentacji. Polska ma już pięć medali - jeden złoty, srebrny i trzy brązowe. A mistrzostwa przecież nadal trwają. W Pekinie mamy szansę przynajmniej na kolejne dwa krążki - Piotra Małachowskiego w rzucie dyskiem i Anity Włodarczyk w rzucie młotem.
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?