Amerykanie po sześciu latach osiągnęli wielki sukces na arenie międzynarodowej. Niespełna dwa miesiące temu triumfowali w Lidze Światowej. To było spore zaskoczenie. Na mistrzostwach świata drużyna Johna Sperawa gra przeciętnie, ale nadal jest sporym zagrożeniem dla biało-czerwonych.
W 2008 roku reprezentacja USA rewelacyjnie wypadła na dwóch wielkich imprezach - zdobyła złoto igrzysk olimpijskich w Pekinie oraz okazała się najlepsza w Lidze Światowej. Od tamtej pory zawodnicy zza oceanu nie byli tak mocni, a na poprzednich mistrzostwach świata zajęli szóste miejsce.
W tym roku gracze Sperawa zaskoczyli wszystkich znakomitą dyspozycją w Lidze Światowej. Udało im się najpierw wygrać tzw. grupę śmierci, a następnie w turnieju finałowym uporali się m.in. z rewelacją rozgrywek, Iranem czy Brazylią.
Na mistrzostwach świata Amerykanie prezentują się przeciętnie, na co wpływ w pewnym stopniu ma nieobecność kontuzjowanego Seana Rooneya.
Do drugiej rundy zawodnicy Sperawa awansowali z trzeciego miejsca z "grupy śmierci", ale ich styl pozostawiał wiele do życzenia. Poza tym siatkarze z USA pokonali tylko Portoryko (3:0), Belgię (3:2) i Włochów (3:1). Powiedzmy sobie wprost - cała trójka nie należy do wymagających rywali.
- Przed mistrzostwami Amerykanie byli objawieniem Ligi Światowej. Zrobili wrażenie, ale sądzę, że maksimum wyciągnęli właśnie w tych rozgrywkach. Teraz mają już spore problemy. Na pewno można ich dopaść. Poza tym nie sądzę, aby przez dwa miesiące byli w stanie utrzymać tak wysoką formę - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Jakub Bednaruk, ekspert siatkarski.
Na korzyść biało-czerwonych przemawia nie tylko znacznie wyższa forma, ale również historia bezpośrednich starć. Polacy wygrali ostatnie cztery mecze z tym rywalem. Wszystkie w ramach Ligi Światowej.
Mimo wszystko na Jankesów trzeba uważać. W ich składzie nie brakuje naprawdę świetnych zawodników. Warto chociażby wymienić duet przyjmujących - Taylora Sandera i Matthewa Ander- sona. Obaj są w ścisłej czołówce punktujących mistrzostw.
Początek meczu Polaków z Amerykanami w środę o godz. 20.25. Transmisja na kanale Polsat Volleyball 1. Relacja na żywo w naszym serwisie - www.dziennikbaltycki.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?