Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ 2014 siatkarzy. Polska - USA: Zwycięzca Ligi Światowej na drodze Polaków

Patryk Kurkowski
Pawel Skraba
Polacy świetnie wypadli w pierwszej rundzie mistrzostw, ale dopiero teraz rozpoczyna się walka. W środę biało-czerwoni zagrają z USA.

Amerykanie po sześciu latach osiągnęli wielki sukces na arenie międzynarodowej. Niespełna dwa miesiące temu triumfowali w Lidze Światowej. To było spore zaskoczenie. Na mistrzostwach świata drużyna Johna Sperawa gra przeciętnie, ale nadal jest sporym zagrożeniem dla biało-czerwonych.

W 2008 roku reprezentacja USA rewelacyjnie wypadła na dwóch wielkich imprezach - zdobyła złoto igrzysk olimpijskich w Pekinie oraz okazała się najlepsza w Lidze Światowej. Od tamtej pory zawodnicy zza oceanu nie byli tak mocni, a na poprzednich mistrzostwach świata zajęli szóste miejsce.

W tym roku gracze Sperawa zaskoczyli wszystkich znakomitą dyspozycją w Lidze Światowej. Udało im się najpierw wygrać tzw. grupę śmierci, a następnie w turnieju finałowym uporali się m.in. z rewelacją rozgrywek, Iranem czy Brazylią.

Na mistrzostwach świata Amerykanie prezentują się przeciętnie, na co wpływ w pewnym stopniu ma nieobecność kontuzjowanego Seana Rooneya.

Do drugiej rundy zawodnicy Sperawa awansowali z trzeciego miejsca z "grupy śmierci", ale ich styl pozostawiał wiele do życzenia. Poza tym siatkarze z USA pokonali tylko Portoryko (3:0), Belgię (3:2) i Włochów (3:1). Powiedzmy sobie wprost - cała trójka nie należy do wymagających rywali.

- Przed mistrzostwami Amerykanie byli objawieniem Ligi Światowej. Zrobili wrażenie, ale sądzę, że maksimum wyciągnęli właśnie w tych rozgrywkach. Teraz mają już spore problemy. Na pewno można ich dopaść. Poza tym nie sądzę, aby przez dwa miesiące byli w stanie utrzymać tak wysoką formę - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Jakub Bednaruk, ekspert siatkarski.

Na korzyść biało-czerwonych przemawia nie tylko znacznie wyższa forma, ale również historia bezpośrednich starć. Polacy wygrali ostatnie cztery mecze z tym rywalem. Wszystkie w ramach Ligi Światowej.

Mimo wszystko na Jankesów trzeba uważać. W ich składzie nie brakuje naprawdę świetnych zawodników. Warto chociażby wymienić duet przyjmujących - Taylora Sandera i Matthewa Ander- sona. Obaj są w ścisłej czołówce punktujących mistrzostw.

Początek meczu Polaków z Amerykanami w środę o godz. 20.25. Transmisja na kanale Polsat Volleyball 1. Relacja na żywo w naszym serwisie - www.dziennikbaltycki.pl.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki