Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mozartiana, czyli wielki finał w Katedrze Oliwskiej

Tomasz Lipiński
O g. 21 wystąpią Polski Chór Kameralny, międzynarodowy zespół śpiewaków oraz legendarna londyńska Academy of Ancient Music
O g. 21 wystąpią Polski Chór Kameralny, międzynarodowy zespół śpiewaków oraz legendarna londyńska Academy of Ancient Music Fot.Mateiały prasowe
W sobotę kończy się VII edycja Międzynarodowego Festiwalu "Mozartiana". Koncerty oraz imprezy towarzyszące jak zwykle przyciągnęły do parku oliwskiego tłumy widzów. To zasługa między innymi fantastycznej oprawy aktorsko-teatralnej festiwalu.

Po parku oliwskim wśród ciekawej scenografii spacerują ucharakteryzowani i poprzebierani aktorzy, którzy nadają temu miejscu niesamowity klimat, w szarmanckich ukłonach zachęcając przybywających melomanów do zabawy czy z przyjemnością pozując do wspólnych fotografii. Goście Mozartiany po przekroczeniu bramy parku zostają przeniesieni do innej epoki, uczestniczą w spektaklu, w którym sami są widzami i aktorami jednocześnie.

O sukcesie i popularności festiwalu decyduje przede wszystkim świetny dobór artystów oraz różnorodny repertuar. Już pierwszego dnia na dobry początek usłyszeliśmy koncert fenomenalnej tyskiej orkiestry AUKSO, prowadzonej przez Marka Mosia. Jego wyjątkowa interpretacja "Eine Kleine Nachtmusik" Mozarta na nowo pozwoliła mi odkryć ten szlagier muzyki klasycznej. Następnie w koncercie skrzypcowym D-Dur Mozarta znakomicie zaprezentowała się solistka Maria Włoszczowska. Późnym wieczorem po pokazie fontanny tańczącej do muzyki Mozarta zaprezentował się światowej sławy zespół saksofonisty Enzo Favaty, wykonujący jazz inspirowany folklorem muzycznym Sardynii. Wyjątkowo piękne kompozycje, ludowe tematy i południowe rytmy z pogranicza kultury włoskiej i hiszpańskiej bardzo przypadły do gustu publiczności. Wielki aplauz zdobyli sardyńscy śpiewacy zręcznie wpleceni w jazzowe kompozycje Favaty.

Drugiego dnia festiwalu w "Weselu Figara" zaprezentowała się Orkiestra Filharmonii Bałtyckiej pod dyrekcją jej nowego szefa - Massimiliano Caldiego. Nie byłem zawiedziony, bo przecież nikt tak dobrze jak dyrygent z Włoch nie jest w stanie poprowadzić muzyki operowej. Egzotycznym akcentem był występ grupy Seeda z Mongolii. Projekt "Mongolia meets Mozart" to kolejny ciekawy eksperyment muzyczny łączący tradycję muzyki klasycznej z nowymi brzmieniami i oryginalnym instrumentarium Dalekiego Wschodu.

W piątek wystąpiła Narodowa Orkiestra Polskiego Radia w Katowicach pod dyrekcją Michała Klauzy, który zdążył już zaprezentować się gdańskiej publiczności, fantastycznie dyrygując "Salome" w Operze Bałtyckiej. Usłyszeliśmy ponadto koncert organowy z udziałem Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego oraz świetne Trio Leszka Kułakowskiego. Bogaty repertuar festiwalu naprawdę przyprawia o zawrót głowy. A to nie wszystko!

Dzisiaj czeka nas wielki finał w katedrze oliwskiej. O g. 21 wystąpią Polski Chór Kameralny, międzynarodowy zespół śpiewaków oraz legendarna londyńska Academy of Ancient Music - fenomenalny zespół stworzony przez Christophera Hogwooda, wyznaczający kierunki rozwoju w wykonawstwie muzyki dawnej na świecie. Dyryguje Jan Łukaszewski. Usłyszymy zatem gwiazdy wielkiego formatu w repertuarze Mozarta i Elsnera. Ten koncert może stać się jednym z najważniejszych wydarzeń muzycznych nowego sezonu.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i w sierpniu korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki