Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mowy końcowe w sprawie Amber Gold. Prokuratura domaga się 25 i 15 lat pozbawienia wolności dla twórców parabanku

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Gdańsk. Mowy końcowe w sprawie Amber Gold. 30 maja prawomocny wyrok. Prokuratura domaga się 25. i 15. lat pozbawienia wolności dla twórców parabanku
Gdańsk. Mowy końcowe w sprawie Amber Gold. 30 maja prawomocny wyrok. Prokuratura domaga się 25. i 15. lat pozbawienia wolności dla twórców parabanku Kamil Kusier | Dziennik Bałtycki
25 lat pozbawienia wolności dla Marcina P. oraz 15 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny P. domaga się Prokuratura Okręgowa w Łodzi dla twórców Amber Gold. 16 maja 2022 roku w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku odczytano mowy końcowe w sprawie tzw. piramidy finansowej, której klienci w latach 2009-2012 zostali oszukani na kwotę przekraczającą 846 873 895,88 złotych, z kwotą faktyczną szkody wynoszącą 589 168 167,02 zł. Wyrok w sprawie zapadnie 30 maja 2022 roku. Do tego czasu Marcin P. pozostanie w areszcie, który decyzją Sądu Apelacyjnego został przedłużony do 24 czerwca 2022 roku.

Katarzyna P. i Marcin P. zostali oskarżeni m.in. o działalność parabankową i pranie brudnych pieniędzy. Decyzją Sądu Okręgowego w Gdańsku oskarżeni zostali skazani nieprawomocnymi wyrokami na kolejno 12 lat i 6 miesięcy oraz 15 lat pozbawienia wolności.

Ponadto gdański sąd orzekł zakaz prowadzenia działalności gospodarczej o charakterze finansowym na 10 lat. Wymierzył także kary grzywny. 135 tysięcy złotych dla Katarzyny P. oraz 159 tysięcy złotych dla Marcina P.

Pod koniec 2020 roku do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wpłynęła apelacja, którą złożyli zarówno obrońcy oskarżonych, jak i prokuratura, która domaga się 25 lat pozbawienia wolności dla Marcina P. oraz 15 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny P.

- Wnosimy o uchylenie wyroku sądu I instancji i przekazanie go do ponownego rozpatrzenia - mówił adwokat Michał Komorowski, reprezentujący Marcina P. - Zdaniem obrony i oskarżonego nie zostały dopełnione wszystkie warunki, które gwarantowałyby mu rzetelny proces sądowy. Chodzi przede wszystkim o kwestię uwzględnienia inicjatywy dowodowej oskarżonego, kwestię stosunku sądu do oskarżonego i kwestię sugerowania tego, jaki wyrok już zapadnie przed sądem I instancji.

O złagodzenie wyroku i karę łączną do rzeczywistego okresu pozbawienia wolności swojej klientki wnioskowała z kolei adwokat Anna Żurawska, reprezentująca Katarzynę P. Obrońca oskarżonej na sali rozpraw informowała sąd, że jej klientka po uchyleniu tymczasowego aresztowania poświęciła się rodzinie, obecnie zaś opiekuje się swoją matką oraz synem.

Anna Żurawska w apelacji podniosła również wysokość stawki dziennej grzywny, która zdaniem obrońcy nie uwzględnia jej dochodów, sytuacji rodzinnej czy majątkowej.

Do wniosku swojego obrońcy przychylił się również Marcin P., który wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy oraz uchylenie wniosku prokuratury.

Prokurator Tomasz Janicki z Prokuratury Okręgowej w Łodzi w trakcie mowy końcowej mówił, że w ocenie prokuratury obrona w wywiedzionej apelacji stawia liczne tezy, ale nie przywołuje dowodów na ich uzasadnienie.

- Wnoszę o uznanie ich za niezasadne w stopniu oczywistym i ich nieuwzględnianie - mówił prokurator Tomasz Janicki.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku po wysłuchaniu mów końcowych postanowił odroczyć wydanie wyroku do dnia 30 maja 2022 roku.

Oskarżony Marcin P. zrezygnował z możliwości wysłuchania wyroku w sprawie.

- Jesteśmy tutaj niezmienni i stajemy na tym samym stanowisku, aby oskarżonym wymierzyć maksymalne możliwe kary pozbawienia wolności - mówił prokurator Tomasz Janicki. - Abstrahując już od kar jednostkowych, w przypadku obojga oskarżonych chodzi o maksymalne, najsurowsze kary pozbawienia wolności, czyli 15 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny P. oraz 25 lat pozbawienia wolności dla Marcina P.

Zdaniem adwokata Michała Komorowskiego kary, o jakie wnosi apelacja prokuratury są za surowe, nieadekwatne do czynu. Obrońca Marcina P. przywoływał jako przykład sprawę spółki PKF Skarbiec (obecnie „Pożyczka Gotówkowa” sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej).

25 maja 2022 roku mijał termin tymczasowego aresztu Marcina P.

- Wydaje się, że w tej chwili środek zapobiegawczy jest wobec Marcina P. stosowany, pozostaje w takiej proporcji do orzeczonej kary pozbawienia wolności, że nawet gdyby miałaby się ona utrzymać, to jest to zasadne, aby oskarżony opuścił areszt - mówił adwokat Michał Komorowski. - Przedłużenie środka zapobiegawczego w postaci aresztu nie służy również żadnym zabezpieczeniom czynności w postępowaniu. W sprawie pozostał do wydania już tylko wyrok II instancji.

Inne zdanie w tym temacie miała prokuratura.

- Zdaniem prokuratury istnieją podstawy, aby jeden z najsurowszych środków zapobiegawczych wobec oskarżonego stosować - mówił prokurator Tomasz Janicki. - Nie zakończyło się postępowanie przed sądem odwoławczym, ale proszę zwrócić uwagę, że wniosek prokuratury dotyczy wymierzenia kary 25 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę samo zagrożenie karą, które realnie może być wymierzona, istnieje zagrożenie, że oskarżony może unikać odpowiedzialności karnej, utrudniając postępowanie lub też ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości.

Strony odniosły się również do spółki Amber Gold, której działalność w ocenie oskarżonego i obrony nie była ukierunkowana na pokrzywdzenie osób, które zawierały umowy ze spółką.

- Co poszło nie tak? Inwestycja spółki Amber Gold w jedną z działalności powiązanych okazała się być zablokowana administracyjnie i to spowodowało za sobą konsekwencje w postaci niewypłacalności tego głównego podmiotu - mówił adwokat Michał Komorowski.

Prokuratura z kolei była zdania, że Amber Gold, to klasyczna piramida finansowa.

- O tym, że Amber Gold to nieudany biznes może mówić tylko obrona - dodał prokurator Tomasz Janicki. - Twierdzeniom obrony przeczą biegli specjaliści z zakresu finansów, którzy byli przesłuchiwani w tej sprawie i wydawali opinie, a także zwykła ocena od strony cywilno-prawnej treści umów zawieranych przez pokrzywdzonych. Amber Gold była klasyczną piramidą finansową, wszystkie dowody na to wskazują.

Jaki wyrok zapadnie w sprawie Katarzyny P. oraz Marcina P.? Czy Sąd Apelacyjny przychyli się do apelacji prokuratury i wymierzy karę 25 lat pozbawienia wolności Marcinowi P. oraz 15 lat pozbawienia wolności Katarzynie P.? Na wyrok w sprawie będzie trzeba poczekać do 30 maja 2022 roku.

Marcin P. na wyrok będzie nadal oczekiwał w areszcie. Środek zapobiegawczy względem oskarżonego decyzją Sądu Apelacyjnego został przedłużony do 24 czerwca 2022 roku do godziny 13:23.

Sąd w uzasadnieniu podał, że w oparciu o wymiar nieprawomocnego wyroku pozbawienia wolności zachodzi potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania z uwagi m.in. na wyrok jaki zapadł w sądzie I instancji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy muszą nauczyć się oszczędzania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki