MOSiR Gdańsk podniósł ceny za korzystanie z obiektów. Chcesz ćwiczyć, zapłać więcej

- A i po południu ruch jest niewielki. Przecież miasto musi ponosić koszty ogrzewania, wentylowania, sprzątania tych pomieszczeń. Przy tych cenach mało kogo stać na korzystanie z sal sportowych - dodaje.

Wspomniane podwyżki dotknęły głównie hal sportowych przy ul. Traugutta i Kołobrzeskiej. Kluby sportowe, niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego, organizacje pozarządowe prowadzące działania na rzecz sportu dzieci, młodzieży (do juniora włącznie) lub osób niepełnosprawnych muszą zapłacić 50 złotych za godzinę korzystania z hali przy ul. Kołobrzeskiej, podczas gdy wcześniej była to 1,23 zł. Więcej za treningi od poniedziałku do piątku płacą kluby sportowe prowadzące seniorów.

Więcej kosztuje też wynajem boisk z trawą sztuczną i naturalną oraz hal sportowych przy ul. Traugutta. Wcześniej koszt korzystania z takiej hali wynosił 1,23 zł za godzinę, a dziś to od 20 zł za godzinę za najtańszą siłownię do 50 złotych za halę sportów walki. Co na to gdański MOSiR?

- Zmiana cennika podyktowana była koniecznością wyrównania kosztów wynajmu wszystkich obiektów sportowych w mieście, w tym przyszkolnych - mówi “Dziennikowi Bałtyckiemu” Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR. Te kwoty uwzględniają standard danego obiektu. Niżej wyceniona jest np. sztuczna nawierzchnia, a inaczej trawa naturalna, której koszt utrzymania jest znacząco wyższy - dodaje. - Obowiązujące stawki zostały stworzone z podziałem na dwie docelowe grupy użytkowników - sport dzieci i młodzieży oraz sport profesjonalny. Dla tej pierwszej, cennik przewiduje preferencyjne stawki, zaś cennik komercyjny powstał w oparciu o realne koszty wynikające z utrzymania obiektów, również po to, by nie uprzywilejowywać wybranych podmiotów . W przypadku pływalni, szkoły publiczne zostały zwolnione z opłat.

Zdaniem MOSiR zmiany nie wpłynęły na użytkowanie obiektów.

- Z blisko półrocznej perspektywy, po wprowadzonych korektach, nie odnotowaliśmy spadku obłożenia obiektów. Zainteresowanie podmiotów jest wciąż duże - zakończył Paszkowski.