Mocne przedstawicielki włoskiej Serie A czekają na drodze PGE Atomu Trefla Sopot

Pierwszy raz w historii występów w Lidze Mistrzyń szczęście uśmiechnęło się do sopockich siatkarek. Po przejściu fazy grupowej nie trafiły bowiem na rywalki poza zasięgiem. Są w najlepszej dwunastce Europy i mają szanse na awans do szóstki.

Atomówki trafiły na zespół z Piacenzy, który w minionym sezonie był w czołówce Serie A (w Italii nie ma meczów o brązowe medale). W dwóch poprzednich panował niepodzielnie, zdobywając mistrzostwo i Puchar Włoch. Teraz nie ma w jego składzie gwiazd światowego formatu. Jest dobrze znana z polskich parkietów, była rozgrywająca Chemika Police, Maja Ognjenović. Liczyć się trzeba także z umiejętnościami włoskiej atakującej Indre Sorokaite i Holenderki Floortje Meijners.

W tej fazie Ligi Mistrzyń o promocji decyduje dwumecz. Pierwsze spotkanie w środę 10 lutego o godz. 20.30 w Ergo Arenie. Rewanż zaplanowano 24 lutego o tej samej porze w hali w Piacenzie.

PGE Atom Trefl w poprzednim sezonie pokazał w Pucharze CEV (drugi pod względem prestiżu w Europie), że potrafi rywalizować z uznanymi markami. Trener Lorenzo Micelli nie chciał trafić na zespół z Turcji i to się spełniło. Niewątpliwym atutem sopockiej drużyny jest oczywiście to, że Włoch doskonale zna potencjał drużyn z Serie A. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że w fazie grupowej Nordmeccanica przegrała tylko jeden mecz, z Dynamem Moskwa, które wyprzedziło ją w tabeli.

- Potrafimy grać z włoskimi drużynami. Wiemy, jak grają i jaką mają filozofię gry. Niemniej, rywalizacja z Włoszkami to zawsze trudne wyzwanie, ale potrafimy do tego odpowiednio podejść - ocenia Lorenco Micelli, szkoleniowiec wicemistrzyń Polski.

Kibice już mogą kupować bilety na mecz z włoską drużyną (ulgowy 15, a normalny 20 złotych). Można je nabyć w kasach klubowych, kasie nr 3 Ergo Areny, w punktach partnerskich oraz poprzez internetową stronę trefl.kupbilety.pl.