MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MMTS ograł mistrza w Płocku

Rafał Cybulski
W ostatnim meczu rundy zasadniczej MMTS Kwidzyn pokonał w Płocku Orlen Wisłę 28:27 (15:10). Przy okazji pobił dwa klubowe rekordy: wygrał po raz szósty z rzędu i zdobył 30 pkt w sezonie zasadniczym, czyli o 1 więcej niż dwa sezony temu, gdy zdobył srebrny medal.

Pierwsza połowa meczu przebiegała pod dyktando MMTS. Po 5 minutach kwidzynianie prowadzili już 4:1, a potem utrzymywali dystans 2-3 bramek. Najpierw kwidzynianie razili rywali rzutami z drugiej linii, w czym prym wiódł Antoni Łangowski, a potem dzięki udanym akcjom w defensywie często zdobywali gole z kontry. Gospodarze dwa lub trzy razy zmniejszali straty do jednej bramki, ale MMTS znów szybko zwiększał dystans.

Druga połowa dla kwidzynian rozpoczęła się najgorzej jak mogła. Wisła w ciągu 7 minut odrobiła wszystkie straty i było 17:17. Najważniejsze, że MMTS przetrwał chwilowy kryzys i dalej walczył z uczestnikiem Ligi Mistrzów jak równy z równym. Przez kolejnych 20 minut górą byli raz jedni, raz drudzy, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachowali kwidzynianie. Na 2 minuty przed końcem Robert Orzechowski powiększył przewagę MMTS do dwóch bramek i gospodarze już nie zdołali odrobić strat. Na kilka sekund przed końcem gospodarze zdołali przechwycić piłkę po błędzie "Orzecha", ale Michał Kubisztal trafił do bramki już po syrenie końcowej.

W ekipie MMTS na największe brawa zasłużyli Antoni Łangowski i bramkarz Krzysztof Szczecina, czyli zawodnicy z rocznika 1990!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki