Puławianie w tym sezonie długo spisywali się znakomicie, ale ostatnio złapali zadyszkę. Najpierw w lidze doznali sensacyjnej porażki z Miedzią Legnica, a w sobotę odpadli z rywalizacji w Challenge Cup. Natomiast MMTS wydaje się być na fali wznoszącej. Po dwóch porażkach na początku miesiąca, dwa ostatnie mecze wygrał.
- Jeśli w obronie zagramy tak, jak ostatnio przeciwko Miedzi, to jestem spokojny o zwycięstwo - zapewnia trener Krzysztof Kotwicki.
Obie drużyny przystąpią do meczu osłabione. W MMTS nie zagrają Robert Orzechowski, Przemysław Rosiak i Tomasz Klinger, natomiast w zespole gości zabraknie Krzysztofów Łyżwy i Tylutkiego oraz Jana Sobola.
- Na razie problemy kadrowe nie mają wpływu na naszą postawę. Duża w tym zasługa Kamila Sadowskiego, który zastępuje Orzechowskiego oraz będącego w znakomitej formie Sebastiana Suchowicza - dodaje szkoleniowiec MMTS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?