Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MMTS gra w Kielcach z Vive

Rafał Cybulski
Piłkarzom ręcznym MMTS Kwidzyn trudno będzie podtrzymać zwycięską passę z dwóch ostatnich kolejek. W środę podopieczni Krzysztofa Kotwickiego na wyjeździe zmierzą się z liderem ligowej tabeli - Vive Targi Kielce.

Choć ubiegły sezon oba zespoły zakończyły na sąsiednich miejscach - Vive było drugie, MMTS trzeci - to przepaść widać głównie w finansach. Kwidzy-nianie dysponują budżetem w granicach 2-2,5 mln zł, a kielczanie środkami kilkakrotnie większymi. Mówi się, że budżet Vive znacznie przekracza 10 mln zł.

- Jak w przypadku każdego meczu cel jest ten sam, czyli zwycięstwo. W tym przypadku może to być zwycięstwo moralne - śmieje się trener kwidzynian, ale zaraz poważnie dodaje: - Jeśli przegramy, ale zagramy dobrze, to będę zadowolony. Zresztą to jest sport, więc nigdy nie można wykluczyć niespodzianki. Przede wszystkim musimy jednak zagrać na 100 procent swoich możliwości.

Kwidzynianie swojej szansy mogą upatrywać w... sobotnim meczu Vive. Kielczanie w weekend rozpoczynają bowiem rywalizację w Lidze Mistrzów i ich myśli mogą błądzić wokół tego właśnie wydarzenia.

Poza tym trener Bogdan Wenta może dać odpocząć niektórym podstawowym zawodnikom, choć i to może nie mieć większego znaczenia, bo w ekipie wicemistrzów Polski nie brak wartościowych zmienników.
MMTS najprawdopodobniej pojedzie do Kielc bez Michała Waszkiewicza.

- Po meczu z Miedzią znów dał o sobie znać jego kręgosłup i teraz chyba nie ma sensu ryzykować jego zdrowia. Na pewno bardziej nam się przyda w kolejnym meczu z Zagłębiem - tłumaczy Krzysztof Kotwicki.
Mecz w Kielcach z tamtejszym Vive Targi rozpocznie się w środę o godz. 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki