Miroslav Bożok kibicom w Gdyni jest doskonale znany. Swoją przygodę z Arką rozpoczynał w sezonie 2009/2010. Później kursował między GKS-em Bełchatów i MFK Zemplin. Żółto-niebieskie barwy nosił jednak w sercu, bo do Gdyni zdecydował się wrócić przed startem rozgrywek 2015/2016. W sumie reprezentował nadmorski klub w 96 spotkaniach, zdobywając w nich cztery bramki.
Ostatnio Bożok znowu występował w rodzinnej Słowacji. W wieku 33 lat postanowił zakończyć piłkarską karierę. Bezrobotny jednak nie będzie. Pojawiła się bowiem oferta… ponownego powrotu do Arki. Tym razem jednak w inne roli - scouta. Słowak długo się nie zastanawiał.
- Na początku były luźne rozmowy. Potem gdy zakończyłem grę na Słowacji, wróciliśmy do tematu. Uważam, że jestem w stanie na tym rynku znaleźć ciekawych kandydatów, którzy mogliby trafić do Arki. W Polsce gra sporo zawodników zwłaszcza ze Słowacji.To dobry kierunek do poszukiwań i będę się starał znaleźć lepszego zawodnika od siebie - mówi o swojej nowej roli w zespole Bożok.
Czy powrót Bożoka do Arki może dziwić? Absolutnie nie! Nie od dziś wiadomo, że Słowak sentymentalnie związany jest z Arką. Jak sam wielokrotnie wspominał, ma tu sporą grupę przyjaciół. A i nie brakuje też jego fanów. Słowak w Gdyni zawsze był lubiany i nie uchodził za piłkarza, którego kibice traktowali obojętnie.
Szwoch: Nie róbmy tragedii z tego meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?