- To świeża wiadomość. Jeszcze urząd oficjalnie nie opublikował dokumentów, ale już wiemy, że dostaniemy pieniądze - nie ukrywa radości Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, który jest odpowiedzialny za ten projekt. - Już siadamy do szykowania przetargów. Pewnie umowę z marszałkiem podpiszemy w ciągu tygodnia lub dwóch.
Czytaj także: Gordyjski węzeł mamy w Słupsku
Projekt przebudowy węzła transportowego szykowany jest od kilku lat. Podobne jak w innych pomorskich miastach. W 2015 roku prezydent Słupska podpisał umowę z marszałkiem na dofinansowanie wykonania samych projektów, więc dzisiejsza decyzja była formalnością.
W zasadzie miasto dostało tyle środków, ile chciało. W sumie za ponad 54 miliony złotych (w tym wkład własny miasta) zbuduje nowy dworzec PKS, który będzie pod drugiej stronie torów PKP. Tam, ul. Towarowa, powstaną parkingi, dojazd do ul. Sobieskiego. Będą nowe chodniki, drogi, ścieżki rowerowe i od tej strony do dworca PKP będzie komunikacja zbiorowa (w tym miejskie autobusy). Oczywiście będzie w końcu tak oczekiwanie przejście pod torami łączące dwie części miasta.
Realizacja inwestycji jest przewidziana do 2021 roku. Ma się połączyć z inwestycjami planowanymi przez spółki PKP. Jedna to zburzenie starego dworca PKP i postawienie nowego, a także remont peronów związany z modernizacją dwóch linii klejowych biegnących przez Słupsk: w stronę Ustki i ze wschodu na zachód.
Dodajmy, że słupski węzeł obok Gdańska, Gdyni i Tczewa zaliczony jest do najważniejszych w woj. pomorskim. Mniejsze mają powstać w naszym regionie w Ustce, Bytowie i Lęborku.
Oglądaj także: Marek Biernacki o węźle transportowym - wideo archiwum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?