Przetarg wygrał dotychczasowy przewoźnik, spółka Meteor w konsorcjum z Irexem-3, ale po skutecznym odwołaniu do Krajowej Izby Odwoławczej zwycięzcą postępowania ogłoszono spółkę Warbus. Nadal jednak nie podpisano z nią umowy, ponieważ władze Tczewa chcą poczekać na wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, który w połowie grudnia ma rozpatrzyć skargę Meteora na orzeczenie KIO.
Czekać nie chce Warbus i złożył do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych odwołanie na działania Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie, który uzależnił podpisanie umowy od zrzeczenia się roszczeń odszkodowawczych.
- To troska prezydenta Mirosława Pobłockiego o dobro miasta była powodem przesłania przewoźnikowi projektu umowy o zrzeczeniu się roszczeń w przypadku rozstrzygnięcia sprawy w sądzie, korzystnego dla firmy Meteor - tłumaczy Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Na początku listopada odbyło się spotkanie między przedstawicielami Warbusa i władzami Tczewa. Zdaniem przewoźnika, doszło wówczas do porozumienia o niezwłocznym podpisaniu umowy oraz o rozpoczęciu świadczenia usługi 1 marca lub 1 kwietnia 2015 r.
Mimo tych ustaleń, tydzień po spotkaniu z prezydentem, Warbus został wezwany do zawarcia umowy od 1 stycznia 2015 r. oraz wspomnianego zrzeczenia się roszczeń.
- Prezydent złamał dane słowo - ocenia Paweł Szymonik, dyrektor generalny Warbusa.
W ratuszu słyszymy, że "insynuacje i oskarżenia" Warbusa są bezpodstawne. - Byliśmy gotowi do podpisania umowy ze spółką już 3 listopada - wyjaśnia rzecznik urzędu. - Jednak spółka do dzisiaj nie wniosła finansowego zabezpieczenia wykonania kontraktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?