Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz o zwolnieniu z Lechii Gdańsk: Byłem na to przygotowany

pk
Tomasz Bolt/Polskapresse
W środę Lechia Gdańsk zwolniła z funkcji trenera Michała Probierza. Były już szkoleniowiec biało-zielonych przyznał, że nie jest zaskoczony taką decyzją, bo był na nią już przygotowany od dłuższego czasu.

- Od dłuższego czasu byłem na nią przygotowany, przecież zmieniłem nawet strój meczowy. Z garnituru na dres. W momencie, gdy w klubie ogłoszono nadejście nowych właścicieli, dało się wyczuć, że nie jestem osobą mile widzianą, z którą chętnie by pracowali. We wtorek przyjechał do Gdańska pan Franz Josef Wernze i nawet się ze mną nie spotkał. Był to dla mnie czytelny sygnał, że wkrótce zostanę zwolniony. Tę informację przekazał mi w środę Andrzej Juskowiak. Choć zastanawiam się, kto ją tak naprawdę podjął. Bo z tego co wiem, to pan Wernze w tym momencie był już w samolocie, którym wracał do Niemiec. Nie była to jedyna dziwna rzecz, na jaką napotkałem w klubie. Są w nim bowiem ludzie, nie pełniący żadnych funkcji, a mający wiele do powiedzenia - powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego" Michał Probierz.

42-letni szkoleniowiec stwierdził też, że zimowe wzmocnienia nie wpłynęły korzystnie na zespół, a w dodatku Lechia Gdańsk wcale nie została wzmocniona, bo przecież nikt nie wypełnił luki po Daisuke Matsuim.

- W polskiej piłce nie da się pracować w normalny sposób. Dzisiaj ważniejszy jest menedżer, który doradza z tylnego fotela, daje do drużyny czterech piłkarzy i opowiada później historie, kto powinien grać, a kto nie. Tak nasza piłka funkcjonuje i nie dziwmy się, że nie odnosimy żadnych sukcesów na arenie międzynarodowej. Bo można na coś się umawiać, snuć jakieś dalekosiężne plany, a i tak często w połowie drogi czy nawet wcześniej ukręca się łeb temu wszystkiemu. W taki czy inny sposób - dodał Probierz.

źródło: Przegląd Sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki