- Znam doskonale zdanie kibiców i rozumiem ich zaniepokojenie. Wielokrotnie rozmawiałam z prezesem Olszewskim na temat funkcjonowania klubu. Frekwencja na meczach jest różna, ale zauważam żywe zainteresowanie koszykówką, zaangażowanie kibiców, wierność oraz wolę pozostania koszykówki w naszym mieście. Trudno wyobrazić sobie Starogard Gdański bez istnienia tego sportu - tłumaczy w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl wiceprezydent Starogardu Gdańskiego, Iwona Lewandowska.
- Będę już wkrótce rozmawiać z przedstawicielami Polpharmy - dodała Lewandowska.
Ta wypowiedź może nieco uspokoić fanów basketu na Kociewiu. Starogard Gdański od lat żyje koszykówką i rzeczywiście trudno wyobrazić sobie miasto bez tej dyscypliny.
Czytaj także ------->**Co dalej z trenerem Tomaszem Jankowskim z Polpharmy? "Na dziś skończyłem swoją pracę"**
Przyszłość może wyjaśnić się już w maju. Wówczas ma dość do spotkania Rady Nadzorczej Polpharmy z przedstawicielami miasta i głównym sponsorem - Zakładami Farmaceutycznymi Polpharma. Już teraz jednak wiadomo, że najważniejsze w tej kwestii będzie stanowisko władz miasta. Główny sponsor klubu stawia bowiem warunek - miasto musi pomóc drużynie i to sowicie...
Źródło:www.SportoweFakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?