MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miastko: Bohaterowie z komisariatu

Mateusz Węsierski
KPP Bytów
Dwaj policjanci z patrolówki oraz dzielnicowy z Miastka uratowali we wtorek tonącego mężczyznę. 35-latek zaczął się topić, gdy łódka się przewróciła i poszła na dno. Dzięki informacji świadka i szybkiej akcji policjantów jest cały i zdrowy.

- Przed godziną 16 dyżurny komisariatu w Miastku otrzymał informację o topiącym się mężczyźnie w jeziorze w okolicach Przęsina. Zgłaszający stwierdził, że sam nie jest w stanie pomóc, gdyż nie umie pływać - opowiada Michał Gawroński, oficer prasowy policji. - Na miejsce natychmiast skierowano policjantów oraz służby ratownicze. Dyżurny cały czas utrzymywał łączność ze zgłaszającym, aby łatwiej było określić miejsce, w którym topi się mężczyzna - dodaje.

Ze względu na trudny teren mundurowi nie mogli dojechać na miejsce radiowozem. Zdjęli mundury i dobiegli do akwenu - 1,5 km, a następnie kolejne 300 metrów przepłynęli wpław. Topiący znajdował się na środku jeziora.

- Policjanci podjęli decyzję, aby odległość do potrzebującego pomocy podzielić na trzy odcinki. Pierwszy do topiącego się dopłynął sierżant Jarosław Talko i zaczął holować mężczyznę do brzegu. Wtedy do poszkodowanego dopłynął sierżant Michał Zajst, a ostatni odcinek do brzegu tonącego holował starszy sierżant Krzysztof Małkiewicz - mówi Gawroński.

Na brzegu mężczyznę przekazano załodze pogotowia. Po udzieleniu pomocy medycznej 35-latka odwieziono do domu.

- Nie jestem ratownikiem, ale z doświadczenia wiem, że najlepiej człowieka złapać pod ręce, by bezpiecznie odholować go do brzegu. Ciężko się płynie, ale się udało - mówi sierżant Michał Zajst. - Człowiek, którego ratowaliśmy, był przerażony. Siny, z pianą na ustach. Gdybyśmy się spóźnili pięć minut, mogłoby się to skończyć tragicznie.

Sierżant Zajst podkreśla, że wielką rolę odegrał świadek zdarzenia, Józef Kogut, który powiadomił policję. - Zachował się bardzo dobrze. Nie popełnił błędu i nie wszedł do wody, bo nie umiał pływać. Precyzyjnie wskazał nam drogę. Gdyby nie on, nie dotarlibyśmy na czas - podkreśla Zajst.
Policjanci zostaną nagrodzeni. Ich przełożony wysłał już odpowiedni wniosek. - Jestem z nich dumny - mówi komendant Andrzej Hasulak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki