Mężczyzna próbował... przeskoczyć most w Gdańsku Sobieszewie. Nic nie robił sobie ze szlabanu i czerwonego światła. Było o krok od tragedii

Gdański Zarząd Dróg i Zieleni na Facebooku opublikował wideo, na którym widać śpieszącego się mężczyznę, który wbiegł na nie do końca opuszczone przęsło mostu, a potem przeskoczył na następne. Po drodze zignorował zamknięte szlabany, czerwone światło i operatora mostu. Mężczyźnie nic się nie stało, ale skutki jego wybryku mogły być naprawdę tragiczne!

– Rozumiemy chęć kontynuowania treningu biegowego, rozumiemy pośpiech. Ale doprawdy trudno jest zrozumieć, jak można w taki sposób narażać swoje zdrowie i życie. Do takiej sytuacji doszło w czwartek, 24 czerwca o godz. 11:27 na moście zwodzonym w Sobieszewie.

– Mężczyzna, którego zarejestrowały kamery monitoringu mostu, zignorował zamknięte szlabany oraz czerwone światło i wbiegł na przęsło, które nie zostało do końca opuszczone. Biegacz nie zareagował na próby zatrzymania go przez operatora mostu, ominął go i przeskoczył na opuszczane drugie przęsło. Na szczęście nic mu się nie stało, ale gdyby źle wymierzył skok lub się poślizgnął? Upadek z wysokości 12 metrów miałby tragiczne skutki – czytamy na stronie GZDiZ na Facebooku.

Przedstawiciele GZDiZ przyznają, że do takiego incydentu na moście w Sobieszewie doszło pierwszy raz. Dodają, że zachowanie mężczyzny było skrajnie nieodpowiedzialne. Dołączają nagranie jako przestrogę, by nikt nie wpadł na podobny pomysł.