Mężczyzna, który pobił w Miastku osobę zbierającą podpisy pod kandydaturą Andrzeja Dudy, odpowie jak za przestępstwo, Grozi mu 5 lat

Maria Sowisło
Maria Sowisło
123rf
Prokuratorskie dochodzenie w sprawie pobicia zwolennika PiS w Miastku. Sprawcy grozi mu do pięciu lat więzienia.

Zdarzenie miało miejsce późnym popołudniem w sobotę na osiedlu Śródmieście w Miastku. Zwolennik PiS-u Mariusz T. zbierał podpisy poparcia kandydata na prezydenta Andrzeja Dudę. Dokumenty zostały mu siłą zabrane przez 52-letniego Wiesława K., który miał 60-latka uderzyć w brzuch i go szarpać.

Dochodzenie w sprawie prowadzą już nie policjanci, a Prokuratura Rejonowa w Miastku. Wszystko dlatego, że listy poparcia w rozumieniu prawa są tzw. innymi dokumentami wyborczymi podlegającymi szczególnej ochronie. Dysponowanie nimi przez osoby do tego nieupoważnione to już przestępstwo przeciwko wyborom i referendom.

- Wiesławowi K. przedstawiliśmy zarzuty, że 22 lutego w Miastku stosował przemoc wobec Mariusza T. polegająca na uderzeniu pięścią w brzuch i szarpaniu w celu zmuszenia go do zaniechania zabierania podpisów od osób popierających kandydata na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, przeszkadzając w ten sposób w sporządzaniu dokumentów wyborczych, a następnie zabrał Mariuszowi T. i ukrył w swoim mieszkaniu teczkę z listą zawierająca dane osobowe i podpisy osób popierających kandydata na prezydenta stanowiące dokumenty wyborcze - mówi Michał Krzemianowski, prokurator rejonowy w Miastku.

- Mówiąc prościej, Wiesław K. dopuścił się trzech różnych typów przestępstw. Jedno polegało na stosowaniu przemocy w celu przeszkodzenia w sporządzeniu dokumentu wyborczego, następnie ukrycie tych dokumentów, a jeszcze przemocą próbował zmusić do zaniechania dalszego zbierania podpisów

– mówi Krzemianowski i dodaje, że Wiesław K. częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. - Przyznał, że uczestniczył w takim zdarzeniu i szarpał Mariusza T., ale zaprzeczał że go uderzył. Przyznał też, że zabrał dokumenty jednak inaczej określił swoje zamiary – mówi prokurator rejonowy w Miastku.

Wiesławowi K. grozi teraz do pięciu lat więzienia. Na razie objęty został dozorem policji. Otrzymał również zakaz zbliżania się do Mariusza T. na odległość mniejszą niż 10 metrów. Nie może się z nim także kontaktować. To nie koniec. Prokurator zastosował wobec 52-latka zabezpieczenie majątkowe w wysokości 1 tys. zł.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
on

skazac porzadnie dla przykładu!!!!Opozycja miastecka...

G
Gość

Tknął go palcem w brzuszek i wielka afera. Jak taki słaby to niech w domu siedzi, a nie łazi po chałupach i wku..ia ludzi. Mam nawet wrażenie, ze pobity po zdarzeniu bardziej jakby ożywiony po okolicy biega, za co powinien wdzięczność poczuć do agresanta.

Typowy związek przyczynowo skutkowy. I to jest powód by redaktorek powieści pisał na łamach publicznych?

G
Gość
25 lutego, 14:02, Gość:

za pobicie zwolennika PO BYŁOBY ....2 LATA :)

Adrian by uniewinnił i to jeszcze przed wyrokiem.

T
Tomasz
25 lutego, 16:01, Gość:

Jak nie jechowi to zaraza pisowska łazi po chałupach

25 lutego, 18:35, dziadek:

nie stać towarzysza na bramkę?

Ja zamykam i otwieram, komu mam ochotę.

Jak poprawie powiesz to ŚWIADKOWIE JEHOWY tak dla polskości

d
dziadek
25 lutego, 16:01, Gość:

Jak nie jechowi to zaraza pisowska łazi po chałupach

nie stać towarzysza na bramkę?

Ja zamykam i otwieram, komu mam ochotę.

G
Gość
25 lutego, 16:01, Gość:

Jak nie jechowi to zaraza pisowska łazi po chałupach

Jestem zwolennikiem PIS , ale nigdy nie obrażam fanów innych partii, pewnie dlatego że nie ogladam tvn24

f
fronde
25 lutego, 14:58, Gostek:

Pobicie? Nie jestem pewien, ale według tego co piszą to nie było pobicie. Jedno uderzenie (nie wiadomo jakie) i szarpanina to chyba nie pobicie. Nie ma obdukcji - pewnie nie ma żadnych śladów. Natomiast jest napaść i zabór dokumentów.

Rodzi się również pytanie czy zbieranie podpisów na listach wyborczych przez nachodzenie ludzi w domach jest dozwolone. Ja każdego takiego, niezależnie od partii bym pogonił.

Kulturalny człowiek w takim przypadku powie : dziękuję i temat zamknięty

G
Gość
25 lutego, 15:54, tak pytam...:

a jaka byłąby kara za poturbowanie zwolennika ko, psl czy sld?

Skoro za pokazanie palca w parlamencie zrobiła się straszna afera to za takie coś tylko najwyższy wymiar kary.

G
Gość

Czyim zwolennikiem jest Mariusz P. to jego prywatna sprawa, chroniona

prawem. Mam nadzieje, ze zajmie się Wami prokurator, za publikowanie

takich informacji.

G
Gość

Jak nie jechowi to zaraza pisowska łazi po chałupach

t
tak pytam...

a jaka byłąby kara za poturbowanie zwolennika ko, psl czy sld?

M
Miro
25 lutego, 13:35, klusek:

Czy kodeks karny różnicuje preferencje polityczne?

25 lutego, 15:20, him:

Pytanie retoryczne ... trzeba tylko bardziej się rozejrzeć, sprawa łapówki za bliźniacze 2 wieże , gest Lichockiej, i inne afery przedstawicieli partii rządzącej bez konsekwencji....

Nie mieszaj polityki do bandyckich zachowań degenerata, który zapewne pobiera 500 .

h
him
25 lutego, 13:35, klusek:

Czy kodeks karny różnicuje preferencje polityczne?

Pytanie retoryczne ... trzeba tylko bardziej się rozejrzeć, sprawa łapówki za bliźniacze 2 wieże , gest Lichockiej, i inne afery przedstawicieli partii rządzącej bez konsekwencji....

Z
Z Miastka

Nie maja tu nic wspólnego preferencje polityczne. Uderzyć człowieka w brzuch, to trzeba być bandytom, który ma agresje po rodzicach a tym samym w krwi. Prawdopodobnie był sam bity w dzieciństwie i stąd te przestępcze i bandyckie odruchy. Ukarać na maksa...5 lat pierdla.

G
Gostek

Pobicie? Nie jestem pewien, ale według tego co piszą to nie było pobicie. Jedno uderzenie (nie wiadomo jakie) i szarpanina to chyba nie pobicie. Nie ma obdukcji - pewnie nie ma żadnych śladów. Natomiast jest napaść i zabór dokumentów.

Rodzi się również pytanie czy zbieranie podpisów na listach wyborczych przez nachodzenie ludzi w domach jest dozwolone. Ja każdego takiego, niezależnie od partii bym pogonił.

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie