Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ME 2014 kobiet. Polki zdecydowanie słabsze od Hiszpanek! [ZDJĘCIA]

Janusz Woźniak, ŁŻ
Szczypiornistki reprezentacji Polski przegrały pierwszy mecz na mistrzostwach Europy. Biało-czerwone poległy w starciu z Hiszpankami 22:29.

Finałowy turniej mistrzostw Europy szczypiornistek to weryfikacja sportowej wartości naszej reprezentacji, która rok temu zdobyła czwarte miejsce na mistrzostwach globu. Piękna historia, ale już tylko historia. Teraz w halach na Węgrzech i w Chorwacji zawodniczki prowadzone przez Kima Rasmussena stają przed szalenie trudnym zadaniem. W grupie eliminacyjnej mają utytułowane rywalki - Hiszpanię, Węgry i Rosję. Z tymi pierwszymi nasz zespół zainaugurował mistrzowskie występy, mając pewnie w pamięci dwie ostatnie porażki, obie różnicą 6 bramek, na mistrzostwach świata i kilkanaście dni temu na towarzyskim turnieju w Maladze.

Polki zaczęły wczoraj nerwowo, przegrywały 0:2, ale wystarczyły 2-3 kapitalne interwencje Małgorzaty Gapskiej w bramce, aby w 8 minucie meczu - po bramce Iwony Niedźwiedź - był remis 3:3. Po kwadransie było jeszcze lepiej, bo Kinga Grzyb dała nam prowadzenie 7:6. Niestety wówczas do pracy wzięły się Hiszpanki. Zdobyły cztery bramki z rzędu i Polska przegrywała 7:11. W końcówce pierwszej połowy udało się jeszcze zdobyć kontaktowego gola (11:12), ale później znowu rywalki uciekły na trzy bramki.

To niewielkie bramkowe manko było teoretycznie do odrobienia w drugiej połowie, ale podopieczne Kima Rasmussena musiałyby zagrać znacznie lepiej niż w pierwszej. Niestety, było tylko gorzej. Proste błędy, zgubione piłki powodowały, że to brązowe medalistki ostatnich igrzysk olimpijskich w Londynie konsekwentnie zwiększały przewagę. Ostatecznie Hiszpanki wygrały pewnie i zasłużenie 29:22. Polkom pozostają jeszcze, już jutro, mecze z Węgierkami, a z Rosją na koniec grupowej rywalizacji. Jedno zwycięstwo potrzebne będzie do gry w dalszej części turnieju finałowego.

Najlepszą zawodniczką naszej reprezentacji wybrana została we wczorajszym meczu Karolina Kudłacz. Z sześciu trójmiejskich kadrowiczek w podstawowej "7" zagrały Gapska, Niedźwiedź i Patrycja Kulwińska. Sporo minut spędziła na parkiecie Karolina Siódmiak, a swoje szanse otrzymały także Katarzyna Janiszewska i Aleksandra Zych. Żadna jednak, podobnie jak pozostałe reprezentantki, nie miała powodów do radości.

Hiszpania - Polska 29:22 (16:13)

Hiszpania: Silvia Navarro, Ana Temprano – Marta Lopez 1, Carmen Martin 9, Maria Nunez, Beatriz Fernandez 3, Marta Mangue 5, Elisabet Chavez 1, Elisabeth Pinedo 1, Nerea Pena 5, Patricia Elorza 1, Naiara Egozkue 1, Alexandrina Cabral 2.

Polska: Małgorzata Gapska, Izabela Prudzienica – Monika Stachowska 2, Iwona Niedźwiedź 3, Karolina Siódmiak 1, Marta Gęga, Agnieszka Kocela, Kinga Grzyb 3, Karolina Kudłacz 6, Katarzyna Janiszewska, Aleksandra Zych, Joanna Drabik, Karolina Zalewska 1, Alina Wojtas 5, Patrycja Kulwińska.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki