Arkowcy dobrze prezentowali się tylko przez pierwsze niespełna 20 minut, gdy prowadzili 1:0. Wyrównanie Wisły w 18. minucie kompletnie podcięło im skrzydła i od tego momentu byli zespołem nieporównywalnie gorszym. - Każdy z nas i każdy kto widział ten mecz, wie, że był on bardzo słaby w naszym wykonaniu. Musimy spojrzeć sobie prosto w oczy i niech każdy zrobi sobie samemu rachunek sumienia - mówi Mateusz Szwoch, pomocnik Arki.
Dla żółto-niebieskich to już ósmy kolejny ligowy mecz bez wygranej. Na zwycięstwo podopieczni Grzegorza Nicińskiego czekają od ponad dwóch miesięcy. Po drużynie, która na początku sezonu uznawana była za jedną z rewelacji Lotto Ekstraklasy, pozostały już tylko wspomnienia. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że wyglądamy teraz słabo i mamy w każdym elemencie dużo do poprawy. Jeśli jednak każdy z nas podkręci swoją grę o kilkanaście procent, zmienimy coś w swoich głowach, to tylko wtedy będzie zdecydowanie lepiej - twierdzi Szwoch.
Bayern znowu zwycięski. Monachijczycy wygrali u siebie z Bayerem
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?