Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Master Pharm Rugby Łódź - Ogniwo Sopot 10:20. Brawa dla sopockich rugbistów!

Adam Mauks
Adam Mauks
01.04.2017 lodz ul. unii stadion miejski ekstraklasa rugby 2 kolejka budowlani lodz- ogniwo sopot 18-23. niespodziewana porazka mistrzow polski budowlani lodznz. fot. pawel lacheta/ express ilustrowany/ polska press
01.04.2017 lodz ul. unii stadion miejski ekstraklasa rugby 2 kolejka budowlani lodz- ogniwo sopot 18-23. niespodziewana porazka mistrzow polski budowlani lodznz. fot. pawel lacheta/ express ilustrowany/ polska press Pawel Lacheta/ Polska Press/ Express Ilustrowany
Po bardzo zaciętym meczu piętnastka sopockiego Ogniwa wygrała w Łodzi z najlepszą drużyną ubiegłego, niedokończonego, sezonu - Master Pharm Rugby Łódź 20:10

Mecz nie zaczął się dobrze dla sopocian, bo pierwsi punkty zdobyli łodzianie. Przyłożenie i podwyższenie dało im prowadzenie 7:0. Kilka minut później Wojciech Piotrowicz celnie kopnął owalną piłkę z rzutu karnego i zdobył dla Ogniwa trzy punkty. Łodzianie zrewanżowali się celnym karnym i było 10:3. W 27. minucie doświadczony wiązacz młyna Master Pharm Rugby Łódź Michał Mirosz niespodziewanie chyba także dla siebie kopnął w głowę leżącego na murawie Piotra Zeszutka z Ogniwa. Sędzia pokazał mu czerwoną kartkę. To oznaczało, że Mirosz nie mógł kontynuować gry i musiał opuścić boisko.

Sopocianie mieli od tego momentu lekką przewagę, ale do końca pierwszej nie połowy nie potrafili jej wykorzystać.
W 43 minucie sopocianom udało się przejść obronę gospodarzy a Dawie Grundlingh z RPA zdobył dla Ogniwa punkty z przyłożenia, dwa punkty z podwyższenie dał celnym kopem Piotrowicz i było 10:10.

Później znowu toczył się wyrównany pojedynek, z boiska musiał zejść kontuzjowany Dawid Plichta z Master Pharm, którego brat Mateusz, gra na co dzień w Ogniwie. W 55 minucie szansę z karnego wykorzystał Piotrowicz i sopocianie w tym momencie objęli prowadzenie 13:10. Ostatnie minuty to zacięta walka oby drużyn o wygraną, a w doliczonym czasie Mateusz Plichta po akcji sopockiego młyna położył piłkę na polu punktowym łodzian. Ta akcja przypieczętowała cenną wygraną Ogniwa w hicie ekstraligi w Łodzi.
- Nie da się ukryć, że to był dla wszystkich bardzo ciężki mecz - powiedział kapitan Ogniwa Piotr Zeszutek. Długo będziemy dochodzić do siebie po tym graniu, ale na pewno bardzo cieszymy się z tej wygranej.

Master Pharm Rugby Łódź - Ogniwo Sopot 10:20 (10:3)

Punkty dla Ogniwa: Wojciech Piotrowicz 10, Dawie Grundlingh 5, Mateusz Plichta 5. Dla Master Pharm: Oleksandr Szewczenko 5 i Michał Kępa 5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki