Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz L. był niepoczytalny, bo... palił marihuanę? [WIDEO]

Jacek Wierciński
Zdaniem biegłych Mariusz L., który jest podejrzany o zabójstwo córki, w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. Podstawą do wydania takiej opinii był fakt, że mężczyzna palił marihuanę.

O godz. 16 rozpoczęła się konferencja prasowa w sprawie opinii sądowo-psychiatrycznej Mariusza L., podejrzanego o dokonanie zabójstwa 5 letniej córki. Mężczyzna przyznał się do winy. Jak udało nam się wcześniej nieoficjalnie dowiedzieć, opinia wskazywała, że 31-latek w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny.

Jak tłumaczyli na konferencji przedstawiciele prokuratury, podstawą do wydania opinii o niepoczytalności Mariusza L, był fakt, że w chwili popełnienia czynu mężczyzna miał być pod wpływem marihuany.

- Zniesienie zdolności pokierowania postępowaniem wynika ze stanu odurzenia się marihuaną i zaburzeń wynikających z tego stanu - relacjonuje ustalenia biegłych prok. Ewa Burdzińska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa. - Biegli w dalszej części opinii stwierdzili również, że podejrzany w obecnym stanie psychicznym nie stanowi poważnego zagrożenia dla porządku prawnego i nie zachodzi uzasadnione podejrzenie iż dopuści się on czynu o znacznej społecznej szkodliwości pod warunkiem jednakże pozostania w abstynencji od substancji psychoaktywnych i narkotyków, jak też poddania się stacjonarnemu leczeniu ambulatoryjnemu uzależnienia. Treść opinii jest istotnie dużym zaskoczeniem dla prokuratury - dodaje.


Czytaj też: Mariusz L., gdy zabijał 5-letnią córkę, był niepoczytalny. Wyjdzie na wolność?

Śledczy przyznali, że po otrzymaniu raportu, zdecydowali się na "czynności weryfikacyjne". Nie wykluczają przesłuchania autorów opinii oraz złożenia swoich zastrzeżeń i pytań do efektu ich pracy.

- Dopiero po tej czynności opinia zostanie poddana ponownej weryfikacji i ocenie a następnie uznanie tego dokumentu za kompletny bądź też zakwestionowanie tej opinii i powołania nowego zespołu biegłych. Przy czym twierdzenie czy to zrobimy na dzisiejszym etapie sprawy jest przedwczesne - wyjaśnia prok. Burdzińska.

31-latek na razie nie opuści aresztu, gdyż wydano wniosek o przedłużenie aresztu. Na razie nie wiadomo, czy w związku z otrzymaną opinią, śledztwo zostanie umorzone.

Wideo: Gabriela Król

[email protected]

Czytaj więcej na temat zabójstwa 5-letniej Milenki:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki