Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mario Maloca, piłkarz Lechii: Ja generałem? Podobno trener tak mnie nazwał

(stan)
Fot. Karolina Misztal
Mario Maloca, obrońca Lechii Gdańsk, w meczu z Koroną strzelił pierwszego w karierze gola samobójczego. We wcześniejszym spotkaniu z Podbeskidziem trafił z kolei do bramki rywala.

- O tym golu samobójczym muszę jak najszybciej zapomnieć. Wolę mówić o pozytywach, a uważam, że w tej rundzie gramy dużo lepiej niż jesienią - uważa obrońca biało-zielonych. - To dla nas ważne, choć pamiętamy, że ostatni mecz jednak przegraliśmy. Gramy z liderem teraz i myślimy tylko o zwycięstwo, co może stworzyć nam szansę powrotu do czołowej "ósemki".

Piast zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i na pewno wysoko zawiesi poprzeczkę.

- Z liderem gra się trudno, bo taka drużyna nie przez przypadek znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli. Do lidera trzeba mieć szacunek, choć pamiętam, że w Gliwicach rozegraliśmy całkiem niezłe spotkanie, ale zakończone przegraną. Teraz myślimy o tym, żeby się zrewanżować i wierzę, że to nam się uda - przyznaje Chorwat.

W systemie trzech obrońców to Mario gra na środku i już nazwany został generałem obrony biało-zielonych.

- Może stało się tak, bo występuję na środku defensywy. Ktoś mi powiedział, że to trener nazwał mnie generałem, co jest dla mnie bardzo budujące. Staram się dawać z siebie maksimum i czuję, że jestem w wyższej formie niż jesienią, a będę starał się grać jeszcze lepiej - zakończył Maloca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki