Dziennikarz Radia Gdańsk zmarł w nocy z 20 na 21 marca br. Miał 57 lat. Po zakażeniu koronawirusem, zachorował na Covid-19, co było bezpośrednią przyczyną śmierci. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek, 26 marca br. Koncelebrujący liturgię w Oliwskiej Bazylice Archikatedralnej biskup pomocniczy, przypomniał życiorys zmarłego, podkreślając jego zaangażowanie w pracę dziennikarską, która zawsze szła w parze z wrażliwością na ludzką krzywdę.
- Przywołujemy życie niekoniecznie długi, ale na pewno bezcenne, wartościowe i piękne – mówił ks. bp Zbigniew Zieliński. - Był rzetelny, nie ulegał pokusie zarządzania konfliktem, fałszywej propagandzie i piętrzeniu napięć. Od początku pracy zawodowej charakteryzowały go poświęcenie i służba lokalnej społeczności. Był wrażliwy na przejawy niesprawiedliwości i biedy.
Pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP
Biskup przypomniał działalności, jakim śp. Marek Lesiński poświęcał się poza obowiązkami zawodowymi. Jak mówił, organizowana przez niego Parada Niepodległości spajała ludzi różnych środowisk i miała nieocenione walory edukacyjne.
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje Marek Lesiński, dziennikarz Radia Gdańsk. Miał 57 lat
- Jego działania zawsze nakierowane były na propagowanie patriotyzmu. Poprzez św. Antoniego, którego obrał na swojego patrona, modlił się do Boga i nigdy w życiu się nie pogubił. Od jego żony usłyszałem, że śmierć zastała ich, gdy nie mieli już rzeczy niepozałatwianych. Można powiedzieć, że Marek był człowiekiem, który spełnił swoje życie.
Liturgię żałobną rozpoczęto od pośmiertnego odznaczenia Marka Lesińskiego Złotym Krzyżem Zasługi przyznanym postanowieniem prezydenta RP Andrzeja Dudy. Odznaczenie za działalność społeczną oraz poświęcenie pracy dziennikarskiej przyznano na wniosek wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha. Wdowie Annie Lesińskiej wręczył je Jarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Marek był ciepłym, mądrym i dobrym człowiekiem – mówił Adam Chmielecki, prezes Radia Gdańsk. - Dziennikarstwo było jego zawodem, ale też pasją i powołaniem. Nie pamiętam, by ktokolwiek miał uwagi do jego pracy. Jego niskiego, ciepłego głosu będzie nam bardzo brakować. Myślę, że nasi słuchacze nigdy o nim nie zapomną.
Marek Lesiński został pochowany na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?