Sam podróżnik przyznał, że każdy dzień jego wyprawy był ciężki. Dziennie pokonywał odcinek 40 km. Jak mówił, mocno zwątpił w swoje siły po przebyciu tysiąca kilometrów, ale ostatecznie udało mu się osiągnąć cel.
- Najtrudniejsza i najdłuższa była w tej pielgrzymce droga do własnego serca, do poznania samego siebie - powiedział Kamiński.
Podróżnik w pieszą podróż z Kaliningradu do Santiago de Compostela - śladem Muszli Świętego Jakuba - wyruszył 16 marca. Po drodze odwiedził sześć państw i przeszedł ok. 3900 km, a wszystko to w 119 dni. Tym razem nie chodziło o ekstremalny sportowy wyczyn, a o pielgrzymkę "szlakiem wartości". Podczas podróży Kamiński rozmawiał ze spotkanymi ludźmi o tym, co według nich jest w życiu najważniejsze. Podczas mszy w Santiago de Compostela powierzył św. Jakubowi intencje w imieniu swoim oraz pielgrzymów zgromadzonych w katedrze.
Ostatnim etapem wędrówki była właśnie hiszpańska trasa Camino Frances. Kamiński wkroczył do Hiszpanii 20 czerwca. Na szlaku spotkał się z Janem Melą, który przyleciał do Hiszpanii. Wspólne podróżowane rozpoczęło się 9 lipca.
- Z Jaśkiem Melą spotkaliśmy się w Portomarin, 90 kilometrów przed Santiago de Compostela - wspomina Kamiński. - Wędrowaliśmy razem, 11 lat po wspólnym dotarciu na biegun północny i południowy, w drodze do Świętego Jakuba, w drodze na trzeci biegun, w drodze do Finisterra - dodał.
Skąd nazwa "trzeci biegun"? Wszystko zaczęło się od tego, że Kamiński jako pierwszy i jedyny człowiek na świecie zdobył dwa bieguny Ziemi w tym samym roku, a następnie wyczyn ten powtórzył w roli przewodnika z niepełnosprawnym Melą. Od tamtej pory zdobywa nowe "bieguny" i pomaga innym osiągać własne.
3 Biegun to także nazwa projektu edukacyjno-podróżniczego, na który składa się właśnie pielgrzymka Kamińskiego i zachęcanie młodzieży do osiągania własnych celów - pokonywania symbolicznych biegunów.
Wraz ze startem wędrówki przez polarnika Fundacja Marka Kamińskiego rozpoczęła akcję "Kup Kroki" - zbiórkę funduszy na organizację Europejskich Obozów Zdobywców Biegunów. Fundacja planuje zorganizować na terenie Europy trzy obozy dla dzieci chorych, niepełnosprawnych bądź w trudnej sytuacji życiowej.
Efektem ponad 100-dniowej podróży Marka Kamińskiego będzie film dokumentalny, którego reżyserem i scenarzystą ma być Jan Czarlewski, mieszkający we Francji artysta młodego pokolenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?