Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja przed komisariatem we Wrzeszczu.Stop przemocy! ZDJĘCIA!

red.
Około 300 osób wzięło dziś udział w marszu, który przeszedł ulicami gdańskiego Wrzeszcza. Uczestnicy protestowali przeciwko działaniom policji, domagając się zawieszenia funkcjonariuszy, którzy zatrzymywali 30-letniego Pawła T.

Około 300 uczestników przeszło z Placu Wybickiego ulicami Lelewela, Wallenroda i Wajdeloty aż pod III Komisariat Policji w Gdańsku przy ul. Białej. Wśród nich byli młodzi jak i starsi, w większości mieszkańcy gdańskiego Wrzeszcza, ale pojawiły się też osoby spoza Gdańska.

- Nie zaprzestaniemy protestu aż do wyjaśnienia wszystkich okoliczności śmierci Pawła - podkreślił Tomasz Nowicki, przewodzący zgromadzeniu. Jak sam przyznał, nie znał osobiście zmarłego Pawła T., ale zdecydował się na organizację protestu poruszony medialnymi doniesieniami.

Do kontrowersyjnej interwencji doszło ponad dwa tygodnie temu. Według informacji udzielonych przez policję i prokuraturę mężczyzna, wtargnął do jednego z mieszkań przy ul. Wallenroda w Gdańsku Wrzeszczu. Był agresywny, a jego właścicielowi miał grozić śmiercią. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali T.

Jak twierdzą świadkowie zdarzenia podczas policyjnych czynności doszło szamotaniny między Pawłem T. a funkcjonariuszami. Część z nich wskazuje, że policjanci byli nad wyraz brutalni wobec 30-latka. Według innych, agresywny był również sam Paweł T. Według relacji prokuratury mężczyzna stawiał opór, a wobec mundurowych zachowywał się prowokująco. jednego z funkcjonariuszy miał kopnąć w brzuch. Policyjnym radiowozem Paweł T. został zabrany z miejsca zdarzenia na miejscowy komisariat przy ul. Białej.

Jeszcze tego samego dnia ojciec zatrzymanego został powiadomiony, że syn w ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Paweł T. zmarł kilkanaście godzin po przewiezieniu do szpitala. Rodzina zmarłego jest przekonana, że do jego śmierci przyczyniło się - jak twierdzi - brutalne zachowanie policjantów.

We wtorek prokuratura wydała oświadczenie w którym podała wstępne wyniki sekcji zwłok. Według biegłych bezpośrednią przyczyną śmierci Pawła T. była "ostra niewydolność krążenia i oddychania". Jednak na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Wstępne ustalenia wykluczać mają jednak, by śmierć nastąpiła wskutek np. pobicia.

Ojciec zmarłego nie wierzy w ustalenia biegłych: - Widziałem jego zmasakrowane ciało. Słyszałem relacje świadków, którzy widzieli jak policjanci bili go na ulicy, a ciało syna było sine. Dla mnie ta opinia lekarzy jest niewiarygodna - stwierdził wczoraj, tuź przed rozpoczęciem marszu.

Organizatorzy dzisiejszego protestu domagają się zawieszenia w czynnościach służbowych policjantów, którzy brali udział w zatrzymaniu 29-letniego Pawła T. Żądają ponadto upublicznienia nagrania z monitoringu komisariatu przy ul. Białej, a także "rzetelnego informowania opinii publicznej o okolicznościach śmierci Pawła T."

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki