Maleje przewaga Stoczniowca

Mimo tych porażek, gdańscy hokeiści pozostali na pierwszym miejscu w tabeli ekstraligi, ale ich przewaga nad Wojasem Podhale Nowy Targ zmalała do dwóch punktów.

W miniony piątek obie drużyny grały ze sobą w Gdańsku. Stoczniowiec rozgromił wówczas swoich rywali 11:5. Trenerzy obu drużyn wyciągnęli z tego spotkania wnioski i zalecili swym podopiecznym bardziej uważną grę w obronie. Z zadania tego znacznie lepiej wywiązali się gospodarze, którzy poważniejsze błędy popełniali tylko na początku spotkania.
P
o pierwszej tercji gdańszczanie, po golach Milana Furo i Jarosława Rzeszutko (asysty zaliczyli Bartłomiej Wróbel i Maciej Urbanowicz), prowadzili 2:1. Obie bramki strzelili w ciągu niespełna 30 sekund i wydawało się, że zdobycie przez nich kolejnych będzie tylko kwestią czasu.

Niestety, w drugiej odsłonie losy meczu się odwróciły. Na dwa gole gospodarzy gdańszczanie nie odpowiedzieli żadnym i przed rozpoczęciem trzeciej tercji przegrywali 2:3. W ostatniej odsłonie sytuacja się powtórzyła.

Bartosz Stepokura, który zastąpił w tym meczu pierwszego bramkarza gdańskiej drużyny Przemysława Odrobnego, znów dwa razy musiał wyciągać "gumę" z siatki, a stoczniowcom ani razu nie udało się pokonać Kamila Kosowskiego.

Od samej porażki, bardziej niepokoi słaba gra stoczniowców w obronie. To był trzeci kolejny mecz, w którym stracili pięć lub więcej goli.

Wyniki
GKS Jastrzębie - Stoczniowiec Gdańsk 5:2 (1:2, 2:0, 2:0)
Bramki: 1:0 Filip Mleko (9); 1:1 Milan Furo (16); 1:2 Jarosław Rzeszutko (17); 2:2 Andrej Szoke (27); 3:2 Jakub Radwan (31); 4:2 Adrian Labryga (44); 5:2 Marek Pavlacka (50)
Stoczniowiec: Stepokura - Bigos, Leśniak; Poziomkowski, Hurtaj, Vitek - Smeja, A. Kostecki; Furo, Urbanowicz, Sowiński - Rompkowski, Skrzypkowski; Jankowski, Rzeszutko, Łopuski - Benasiewicz, B. Wróbel; Ziółkowski, Strużyk.