Malbork. Bezrobotni zarobią na średniowieczu

W projekcie wezmą udział bezrobotni mieszkańcy gminy Malbork. Będą się uczyć średniowiecznych zawodów, zdobędą też inne umiejętności charakterystyczne dla wieków średnich. Szanse na powodzenie akcji są spore. W pobliżu znajduje się bowiem pokrzyżacki zamek, gdzie w sezonie turystycznym zawsze mile widziane są osoby przywołujące atmosferę z czasów, w których krajem nad Nogatem rządzili wielcy mistrzowie krzyżaccy.

12 osób bezrobotnych, a być może także właściciele gospodarstw agroturystycznych, uczestnicząc w projekcie "pośredniaka", nauczą się m.in. średniowiecznych tańców, poznają zioła uprawiane i wykorzystywane przed wiekami. Po zakończeniu szkoleń będą też potrafiły pisać średniowieczne litery na papierze i tabliczkach woskowych, haftować i szyć dawne motywy i stroje oraz wykonywać nakrycia głowy, biżuterię, świece, pieczęcie itp. Mają się stać niemal średniowiecznymi rzemieślnikami, tancerzami, a nawet wojami, bo w programie są też pokazy walk.

- Uczestnicy projektu staną się bardziej atrakcyjni na rynku pracy i nawet jeśli nie założą własnej działalności gospodarczej, to mogą znaleźć pracę w turystyce - wyjaśnia Maria Budrewicz, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Malborku.

Rekrutacja będzie trwała do końca lutego. Szkolenia zaś rozpoczną się w kwietniu i potrwają do lipca br. Wykładowcami historii średniowiecznej będą m.in. pracownicy Muzeum Zamkowego w Malborku.
Dla wytypowanych osób udział w szkoleniach jest bezpłatny. Wartość projektu wynosi 50 tys. zł. PUP pozyskał pieniądze ze środków unijnych.