Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Urbanowicz: Trzymam kciuki za chłopaków. Stać ich na wygraną z Zagłębiem i awans do finału

Adam Mauks
Tomasz Bołt/Polskapresse
Wygrać z Zagłębiem po raz drugi będzie bardzo trudno, ale taki jest cel gdańskich hokeistów. W środę o 19 w Olivii mecz o finał play-off I ligi.

Po wygranej w Sosnowcu gdańscy hokeiści mieli dwa dni na to, by ostygnąć po niespodziance, którą sprawili swoim kibicom. Wynik 6:1 dla Stoczniowca 2014 w pierwszym półfinałowym meczu play-off I ligi odbił się szerokim echem nie tylko wśród kibiców z Gdańska i Sosnowca. W środę kluczowe może być to, by młoda gdańska drużyna potrafiła uświadomić sobie, że teraz ona jest faworytem starcia o finał, choć jeszcze trzy dni temu role były odwrotne. To Zagłębie, mające w swoich szeregach kilku doświadczonych hokeistów, grających w przeszłości na lodowiskach ekstraligi, było stawiane w roli faworyta do finałowego awansu. Piotr Cinalski, Łukasz Mejka, Piotr Sarnik, Jarosław Dołęga, Tobiasz Bernat czy Łukasz Zachariasz (znany także z występów w gdańskim Stoczniowcu) to tylko niektórzy zawodnicy sosnowieckiego klubu, na których szczególnie liczą kibice i działacze Zagłębia w tym sezonie.

- Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej wygranej, w ogóle, że Stocznia wygra w Sosnowcu - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Maciej Urbanowicz, wychowanek Stoczniowca, dziś napastnik grającego w Polskiej Hokej Lidze JKH GKS Jastrzębie. - Słyszałem, że zagrali bardzo dobrze, zwłaszcza w obronie i jeśli tak samo postawią się w Gdańsku, a pewnie kibice też trochę pomogą, to awansują do finału - dodaje hokeista.

Zdaniem Urbanowicza, młoda gdańska ekipa nie byłaby bez szans na utrzymanie się w PHL, ale pod warunkiem kilku wzmocnień.

- Jakiś czas temu byłem na treningu chłopaków w Gdańsku i moim zdaniem jest jednak duża różnica między ekstraklasą a I ligą - mówi Urbanowicz. Gdańszczanin mieszkający w Jastrzębiu z radością śledzi wyniki i postępy w grze kolegów z Gdańska. - Wszyscy, którzy graliśmy kiedyś w Gdańsku, cieszymy się, kiedy Stocznia wygrywa - mówi Urbanowicz. Chciałbym, żeby dziś też tak było - dodaje hokeista Jastrzębia. Czy myślę o powrocie do Gdańska? Tak, ale na to jest jeszcze trochę za wcześnie. Może za dwa, trzy lata...

Na razie, zazwyczaj nieco młodsi, koledzy 29-letniego Macieja Urbanowicza staną w środę przed szansą na rozstrzygnięcie gdańsko-sosnowieckiej rywalizacji.

Gdyby Stoczniowcowi się nie udało wygrać w środę w Olivii, decydujący trzeci mecz tych drużyn odbędzie się w sobotę w Sosnowcu.

Początek środowego pojedynku w Olivii o godz. 19. Bilety wstępu kosztują 10 i 7 złotych.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki