- Zapewne ciężko pracowaliście w okresie zimowym, a kiedy przyszło sprzedać tę pracę w pierwszych meczach rundy wiosennej, to zamiast punktów i satysfakcji macie gwizdy własnych kibiców. Dlaczego tak się dzieje?
- Zacznę od tych gwizdów, które nas bardzo bolą, i zapewniam, że takie zachowanie naszych fanów nie jest dla nas obojętne. Postaramy się, aby następne mecze w naszym wykonaniu były lepsze. Abyśmy my i kibice kończyli ligowe spotkania w dobrych nastrojach.
- A dlaczego to się dotychczas tej wiosny nie udawało?
- Można mówić o prostej recepcie: za mało bramek strzelamy, a za dużo tracimy. Robimy w grze defensywnej błędy, które nam się w rundzie jesiennej nie zdarzały. To dlatego przegraliśmy w Gdyni z Wisłą czy Lechem, drużynami w polskiej ekstraklasie markowymi, ale przecież jesienią potrafiliśmy na własnym boisku pokonać kilka drużyn z czołówki, łącznie z liderującą wówczas Jagiellonią. Nie tylko kibice są zawiedzeni skromnym, dwupunktowym dorobkiem na wiosnę. My też.
- Zmiana trenera wszystko odmieni?
- To nie piłkarze zmieniają trenera. Takie decyzje podejmuje kierownictwo klubu. Mam nadzieję, że ta zmiana przyniesie oczekiwany przełom, tchnie w drużynę nowego ducha. My ciągle potrzebujemy pierwszego w rundzie rewanżowej zwycięstwa, a później kolejnych, bo remisami ekstraklasy dla Gdyni nie obronimy.
- Przed wami dwa wyjazdowe mecze - do Widzewa i Jagiellonii. O zwycięstwa będzie raczej trudno...
- Na papierze tak. Przypomnę jednak niedawny wyjazd do Zabrza, po tym jak Górnik rozgromił Zagłębie 5:1, a my zremisowaliśmy na Śląsku 2:2, będąc bliżej zwycięstwa niż gospodarze. Potrzebna jest nam wiara, że wygrać można z każdym. Oczywiście, że to będą groźni rywale, ale przecież Jaga zdobyła tej wiosny tyle punktów co my, czyli dwa.
- Uczy się Pan już języka czeskiego?
- Nie (śmiech). Ale Miro Bożok nauczył nas już wcześniej kilka dosadnych słów po słowacku. Nie nadają się do zacytowania...
- Gdyby nowy trener, czego nie można wykluczyć, poprosił kapitana drużyny na rozmowę, poprosił o radę, co w Arce zmienić, to co by Pan mu powiedział.
- Ameryki bym nie odkrył. Potrzeba nam konsekwencji w grze defensywnej, bo przecież nie zapomnieliśmy w zimie, jak należy bronić dostępu do własnej bramki. Jednocześnie musimy odważniej zagrać do przodu. Przenieść ciężar gry dalej od naszej bramki, najlepiej na połowę rywali. No i strzelać więcej goli, bo bez nich nie ma zwycięstw.
- Tylko kto miałby te bramki dla Arki zdobywać?
- Wszyscy. Obrońcy, po stałych fragmentach gry, pomocnicy strzałami z dystansu i napastnicy, bo już czas, by się obudzili.
- W sytuacji, w jakiej się teraz znalazła drużyna Arki, kapitan powinien zabrać drużynę na piwo, powinny się odbyć męskie, może nawet przykre dla niektórych kolegów rozmowy. Takie swoiste oczyszczenie w waszym przypadku nie jest możliwe, bo barierą jest język.
- To nie jest tak do końca, że ze sobą nie rozmawiamy na... trudne tematy, że w szatni nie dochodzi do spięć. Przerabialiśmy już to tej wiosny. Oczywiście bariera językowa w jakiś sposób ogranicza takie kontakty, ale ich zupełnie nie kasuje. A wspólne piwo? Tego rzeczywiście nie przerabialiśmy, ale wie pan, co by było, gdyby na takiej wyprawie ktoś z kibiców nas zauważył i poinformował władze klubu. Do opinii, że źle gramy, doszłaby jeszcze jedna - że balujemy.
- Patrzy Pan na tabelę ekstraklasy i widzi ciągle Arkę na 15, spadkowym miejscu. Wiara w utrzymanie ciągle jest niezmienna?
- Mówimy o dwóch rzeczach. Patrząc na tabelę, na nasze wiosenne wyniki, bardziej niż nasze przedostatnie miejsce martwi mnie to, że zespoły, które nas wyprzedzają, zaczynają nam odjeżdżać, a ostatnia w tabeli Cracovia niebezpiecznie się zbliżać. Myślę przy tym, że ani mnie, ani kolegom nie brakuje wiary w to, że Arka się utrzyma. Musimy jednak tę wiarę poprzeć dobrą i skuteczną grą, bo innej drogi do uniknięcia degradacji nie ma. Na tę lepszą, skuteczniejszą grę - w co głęboko wierzę - nas stać. Podobnie jak wierzę w to, że nasi kibice będą tłumnie przychodzić na nowy stadion i gorącym dopingiem - którego zresztą na Arce nie brakuje - pomogą nam zachować dla nas i dla nich ekstraklasę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!