- Nie wiem, czy satysfakcjonuje nas ten wynik. Zremisowaliśmy 3:3, a to znaczy, że znowu nie wygraliśmy spotkania. Ale z drugiej strony przegrywaliśmy 0:2 i zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania. Potem straciliśmy kolejną bramkę i wydawało się, że rywale nas dobili, ale my podnieśliśmy jeszcze rękawice - mówi dla oficjalnej strony Lechii Gdańsk, Maciej Makuszewski.
Lechia strzeliła Wiśle trzy bramki, wykazując się dobrą skutecznością, ale w defensywie się już nie popisała.
- Szkoda, że nie zdołaliśmy wywalczyć trzech punktów, bo taki był nasz cel. Należy się jednak duży szacunek dla drużyny, bo pokazaliśmy charakter w tym meczu - mówi Makuszewski.
Zawodnik nie ma wątpliwości, że w kolejnych spotkaniach biało-zieloni będą już prezentowali formę zbliżoną do optymalnej. A tym samym powinno być im łatwiej zdobywać kolejne punkty.
- Sami od siebie więcej wymagamy. Ten start nie jest dla nas najlepszy. W meczu z Wisłą daliśmy pozytywny sygnał, że jest w nas sportowa złość i charakter - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?