- Jak jest mało strzałów to broni sie tam samo jak jest ich wćej. Dbam o to, żeby być cały czas rozgrzany i przygotowany - mówi bramkarz Lechii. - Oczywiście, że cały czas trzeba być skoncentrowanym.
Budziłek opisał sytuację, po której Lechia straciła bramkę w Lubinie.
- Zrobiliśmy kilka błędów w tej sytuacji. Muszę to jeszcze zobaczyć, ale mój pewnie też tam jest. Możliwe, że za bardzo przesunąłem się w kierunku środka bramki, a Starzyński uderzył z prostego podbicia mocną piłkę w krótki róg. Poszedłem całym ciałem, jak długi jestem, żeby ten strzał obronić. Nie udało się nawet dotknąć piłki, więc to możliwe, że byłem źle ustawiony - przyznał Łukasz.
Po powrocie do składu bialo-zielonych rozegrał drugie spotkanie i ponownie nie udało mu się uniknąć wpadki, która zakończyła się golem dla rywala.
- Ok i co ja mam teraz powiedzieć. Nie mam dobrego bilansu i następne pytanie poproszę - powiedział zdenerwowany Budziłek.
Lechia wypadła z czołowej "ósemki" i nie może do niej wrócić, a d końca pierwszej fazy ekstraklasy zostało pięć meczów i coraz mniej szans na odrobienie strat.
- Mamy bezpośredni mecz z Jagiellonią i to jest ten moment, że musimy wygrać nie jeden mecz, ale całą serię - nie ukrywa bramkarz Lechii.
Biało-zieloni w Lubinie mieli problem ze stwarzeniem zagrożenia pod bramką rywala i tych sytuacji było mało.
- Każdy widział jak wyglądał ten mecz. Zagłębie praktycznie całą drużyną stalo na 30 metrze i ciężko nam było znaleźć na to sposób. To niebywałe jest, że można tak zagrać u siebie. To jednak Zagłębie wygrało i zdobyło trzy punkty. Nasza gra w pierwszej połowie meczu z Piastem wyglądała bardzo dobrze i może tym trochę wystraszyliśmy Zagłębie, że akurat z nami nie zagrało otwartej piłki. Nie potrafiliśmy na to znaleźć sposób, a rywale zagrali dobry mecz - przyznał Łukasz.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?