Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzka pamięć jest jak sito [FELIETON]

Maciej Wajer
Początek kadencji rad gmin i powiatu jest zawsze bardzo interesujący ze względu na fakt ustalania diet dla radnych, co to w imię dobra społecznego, pracują w pocie i znoju. Oj ciężka to praca, szczególnie w przypadku, gdy samorządowa kasa świeci przysłowiowymi pustakami.

Gdy brzęczących monet brakuje, to najczęściej sięga się do kieszeni zwykłych ludzi. To metoda, która się sprawdza od starożytnych czasów. Na naszym lokalnym podwórku w najtrudniejszym położeniu jest obecnie samorząd powiatowy, znajdujący się na krawędzi przepaści, a jak mówią bardzo złośliwi, być może już niedługo zrobi krok naprzód. Powiatowi samorządowcy wprawdzie nie mogą sięgnąć bezpośrednio do naszych kieszeni, ale znając ich inwencję twórczą, może się okazać, że w ich głowach kiełkują już fantastyczne pomysły.

Tymczasem, aby ratować katastrofalną sytuację powiatu, trzech muszkieterów z PO pod dowództwem powiatowego D'artagnana -Piotra Lizakowskiego, proponuje obniżenie diet radnych. Obniżka ma być 20 procentowa! Były starosta przyznaje, że w minionej kadencji zredukowano uposażenie radnych (wówczas o 30 proc.), ale jego zdaniem, to za mało. Gdybym był obserwatorem lokalnej sceny politycznej od kilku miesięcy, to tej słusznej inicjatywie, przyklasnąłbym obiema rękami. Ale tak nie jest, i dokładnie pamiętam sytuację sprzed ponad roku, kiedy to ówczesna opozycja proponowała obniżkę o 70 proc., ale głosami koalicji, której pan Piotr Lizakowski był liderem, pomysł ten wziął w łeb. Jak widać, optyka postrzegania rzeczywistości szybko się zmieniła.

Dlaczego tak się stało? W moim przekonaniu dlatego, że dzisiaj już nie trzeba utrzymywać koalicji za pomocą finansowego spoiwa. Propozycja obniżki diet jest tanim chwytem, na który mogą się nabrać jedynie niezorientowani w lokalnej polityce. Tym bardziej, że w przygotowywanym programie naprawczym, do którego radni mają dostęp, jest mowa o mniejszym uposażeniu dla zasiadających w Radzie Powiatu. Dziwię się tak doświadczonemu politykowi, jakim jest były starosta, że zdecydował się na ten populistyczny krok. Ta propozycja utrzymuje mnie w przekonaniu, że pamięć, to bardzo dziwne sito, zatrzymuje wszystko dobre o nas, a wszystko złe... o innych!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki