Z pewnością nie tak wyobrażały sobie rywalizację z Pomarańczowymi podopieczne Javiera Forta Puente. Nasze zawodniczki nie zdołały nawet nawiązać walki z polkowiczankami, które u siebie były bezbłędne i dzięki temu zrobiły krok w stronę finału.
Teraz piłka jest jednak po stronie gdynianek. Lotos ma przewagę parkietu, którą musi wykorzystać, by pozostać w walce o awans.
To będzie jednak trudne zadanie, bo rywalki są w naprawdę wysokiej formie. Początek meczu w sobotę o godz. 16.30. Ewentualne czwarte starcie w niedzielę o 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?