MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl przegrywa przez atak i terminarz

Patryk Kurkowski
Lotos Trefl przed sezonem celował w awans do fazy play-off, ale już pierwsze mecze udowodniły, że gdańszczan czeka nad wyraz trudne zadanie. Drużyna Dariusza Luksa do tej pory nie odniosła zwycięstwa, wyszarpała rywalom ledwie seta.

Żółto-czarni mają za sobą cztery trudne sprawdziany. O ile w przedsezonowych sparingach naszym siatkarzom udawało się nawiązać walkę nawet z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów, co rokowało naprawdę obiecująco, o tyle już w starciach o punkty gdańszczanie grali niekiedy wręcz koszmarnie. Efekt? Lotos Trefl jest jedną z dwóch drużyn, która po czterech kolejkach nie ma swoim koncie nawet "oczka". Gorzej wypada tylko Wkręt-met AZS Częstochowa, który nie ugrał jeszcze seta.

Dlaczego podopiecznym Luksa tak słabo wiedzie się w PlusLidze? Poniekąd winny jest terminarz, ułożony na podstawie tabeli Bergera, który wystawił żółto-czarnych na pożarcie Zaksie Kędzierzyn-Koźle, PGE Skrze Bełchatów, Jastrzębskiemu Węglowi i Delekcie Bydgoszcz. Pierwsze dwa zespoły są tak silne, że będą walczyć o mistrzostwo Polski. Dwie kolejne drużyny mogą natomiast powalczyć o podium. Zatem wszyscy mają zdecydowanie większe ambicje niż Lotos Trefl.

Niemniej to tylko częściowo usprawiedliwia żółto-czarnych. Nie da się ukryć, że gdańszczanie mają problemy w ofensywie i z utrzymaniem wysokiego prowadzenia. Kilkakrotnie nasi siatkarze mieli okazję, by chociaż przedłużyć rywalizację, zmęczyć przeciwnika, postawić widoczny opór, ale za każdym razem marnowali okazję.

Wszystko przez atak, który jest niestabilny (miewa ogromne skoki - wspaniałe wzloty, lecz jeszcze bardziej bolesne upadki) i... jeden z najgorszych w PlusLidze. Nic dziwnego, że to właśnie gdańszczanie mają najgorszy bilans punktów zdobytych do straconych.

Na próżno też szukać siatkarzy Lotosu Trefla wśród najlepiej punktujących. Przyjmujący Matti Hietanen i atakujący Paweł Mikołajczak zdobyli odpowiednio 43 i 40 punktów dla żółto-czarnych, co w zestawieniu daje im dopiero 16. i 17. miejsce.

- Jak najszybciej chcielibyśmy wygrać spotkanie, wtedy będzie się nam grało o wiele łatwiej - stwierdził trener Luks.

Oby nastąpiło to już w następnym meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki