Przyzwoita forma Lotosu Trefla na finiszu rundy zasadniczej sprawiła, że żółto-czarni zdołali znacząco powiększyć swój dorobek i odskoczyć akademikom. Ale omal gdańszczanie nie zmarnowali całego wysiłku - w poprzedniej kolejce zawodnicy Dariusza Luksa w fatalnym stylu ulegli Indykpolowi, który w ten sposób nadal miał ogromne szanse na awans do fazy play-off. Co więcej, AZS w sobotę stanął w szranki z liderem zmagań Delektą Bydgoszcz, która mogła to starcie odpuścić, gdyż miała już zagwarantowane pierwsze miejsce. Na szczęście tak się nie stało i olsztynianie polegli w trzech szybkich partiach.
Tym samym na Lotosie Treflu nie ciąży już żadna presja. Gdańszczanie w niedzielę zmierzą się z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów, ale dla naszej drużyny to starcie o przysłowiową pietruszkę, bo nawet w przypadku wygranej za trzy punkty żółto-czarni nie wskoczą na siódme miejsce. Wprawdzie będą mieli tyle samo "oczek" co Effector Kielce, ale w bezpośrednich meczach wypadli gorzej (Effector wygrał 3:0 i przegrał 1:3).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?