Lotos Trefl Gdańsk wypożycza młodych siatkarzy

Mowa o libero Mateuszu Czunkiewiczu i środkowym Arturze Ratajczaku. Na regularną grę w Lotosie Treflu nie mógł liczyć zwłaszcza ten pierwszy, na którego pozycji absolutnym numerem jeden w gdańskim zespole jest Piotr Gacek.

Z kolei Artur Ratajczak w ubiegłym sezonie grał już więcej, niż to miało miejsce w latach ubiegłych. Trener Andrea Anastasi częściej na niego stawiał, ale zapewne środkowy ma apetyty na jeszcze więcej. Zresztą, podobnie jak Czunkiewicz, który aż rwie się do gry.

- Życzymy Mateuszowi i Arturowi, by przez najbliższy rok spędzali na boisku tyle czasu, ile jest to tylko możliwe, ciężko pracowali i maksymalnie wykorzystali ten okres, sprawdzając nabyte umiejętności. Jesteśmy przekonani, że roczne wypożyczenia są bardzo dobrym krokiem w ich karierach. Wierzę, że po tym czasie zawodnicy wrócą silniejsi, gotowi do wywalczenia miejsca w pierwszej szóstce naszego zespołu - mówi Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla.

Obaj zawodnicy na pewno zostaną w PlusLidze. Gdzie konkretnie zagrają?

- Wspólnie z zawodnikami podjęliśmy decyzje, że aktualnie najlepsze dla nich będą przenosiny do zespołów, w których będą mieć możliwość regularnej gry. Kończymy uzgadniać szczegóły z dwoma klubami PlusLigi, gdzie nasi wieloletni gracze będą mogli się dalej rozwijać - dodaje prezes Należyty.

Na pewno nie będą to drużyny ze ścisłej czołówki tabeli PlusLigi.

Kogo w zespole Lotosu Trefla można spodziewać się w zamian za Ratajczaka? Według naszych nieoficjalnych informacji, drużyna prawdopodobnie ściągnie jednego z wypożyczonych graczy - Jakuba Lewandowskiego lub Moustaphę M’Baye. W zespole na pewno pojawi się jednak jeszcze jeden, bardziej doświadczony środkowy obyty z parkietami najwyższej klasy rozgrywkowej.

Opracował: ŁŻ