- Czy wymagamy zbyt wiele, chcąc równego traktowania wszystkich drużyn. A w obecnej sytuacji my musimy grać cztery mecze półfinałowe przed startem Final Four Ligi Mistrzów, podczas gdy Asseco Resovia walczy tylko trzy razy, a kolejny mecz zagra już po turnieju w Berlinie. Ktoś chce zniszczyć Skrę?! - denerwował się ostatnio na łamach Przeglądu Sportowego trener bełchatowian, Miguel Falasca.
Hiszpański szkoleniowiec wyraźnie podkreślał, że gdańszczanie robią "pod górkę" mistrzowi Polski, a na czele protestu stoi sam... Andrea Anastasi.
Działacze Lotosu Trefla nie zamierzali z pokorą przyjąć propozycji przełożenia spotkania w terminie wskazanym przez Skrę, co w tej sytuacji dziwić absolutnie nie może. Po środowym meczu w Bełchatowie, gdańszczanie będą mieli ponad dwa tygodnie przerwy! To całkowicie zakłóca proces przygotowań i treningów.
Gdańscy działacze ostatecznie jednak ulegli i półfinałowy mecz numer cztery zostanie rozegrany dopiero 4 kwietnia (w Wielką Sobotę). Nie zmienia to jednak faktu, że negocjacje w ostatnich dniach odbywały się w nerwowej atmosferze. Przedstawiciele Lotosu Trefla szczególnie zbulwersowani byli tym, że rywale wywierają na nich presję poprzez media.
- Jesteśmy trochę rozczarowani, bo nasze stanowisko odnośnie przełożenia terminu meczu nie było jednoznacznie negatywne, a tak sprawę przedstawiono w mediach. Rozważaliśmy zmianę terminarza i prowadziliśmy rozmowy w tej sprawie. Oczekujemy, by takie rozmowy prowadzone były fair, w cztery oczy, a nie poprzez wywoływanie niepotrzebnej dyskusji i emocji. Oczywistym było, że dla dobra polskiej siatkówki będziemy szukali rozwiązania tej sytuacji. Chcieliśmy umożliwić Skrze dobre przygotowanie się do Final Four Ligi Mistrzów - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla.
Klamka zapadła. Mecz numer cztery zostanie rozegrany w Ergo Arenie 4 kwietnia i nie da się ukryć, że termin ten wydaje się być wyjątkowo niedogodny. Już w środę natomiast gdańszczanie zagrają trzeci pojedynek półfinału PlusLigi w Bełchatowie. Początek spotkania o godz. 20.30 (transmisja w Polsacie Sport).
- Chciałbym podziękować władzom gdańskiego klubu. Tak w sporcie właśnie powinno być. Trzeba pomagać kolegom z drużyny przeciwnej, żeby jak najlepiej reprezentowali polską siatkówkę na arenie międzynarodowej. Dziś Skra, a za rok kto wie, czy Lotos Trefl nie będzie w podobnej sytuacji - powiedział Jacek Kasprzyk, prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej.
Oświadczenie klubu Trefl Gdańsk SA w sprawie korekt terminarza półfinałowych meczów PlusLigi między LOTOSEM Treflem Gdańsk a PGE Skrą Bełchatów
Zarząd klubu Trefl Gdańsk SA, w porozumieniu z Profesjonalną Ligą Piłki Siatkowej i klubem KPS Skra Bełchatów SA, informuje o przełożeniu czwartego meczu półfinału PlusLigi między LOTOSEM Treflem Gdańsk a PGE Skrą Bełchatów z niedzieli, 22 marca, na sobotę, 4 kwietnia 2015. Zmianie nie ulegnie termin trzeciego spotkania, zaplanowanego na środę, 18 marca.
Wierzymy, że decyzja ta pozwoli drużynie z Bełchatowa na perfekcyjne przygotowanie do turnieju Final Four Ligi Mistrzów i że dzięki zmianom w terminarzu półfinałowych meczów PlusLigi zarówno PGE Skra, jak i Asseco Resovia, staną w Berlinie na podium najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie, pisząc tym samym kolejną, wspaniałą kartę w historii polskiej siatkówki.
Jednocześnie wyrażamy niezadowolenie z powodu ubiegłotygodniowych działań klubu z Bełchatowa, mających na celu wywarcie medialnej presji na zarządzie klubu Trefl Gdańsk SA i sztabie szkoleniowym naszej drużyny. Rozmowy na temat przełożenia terminów toczyły się od ubiegłego czwartku, jednak ostateczna decyzja w tej sprawie nie została dotąd przedstawiona. Z przykrością przyjmowaliśmy więc insynuacje godzące w dobre imię klubu, drużyny i sztabu szkoleniowego. Początkowo nie byliśmy wprawdzie entuzjastami sugerowanych korekt w terminarzu półfinałowych meczów PlusLigi, po pierwsze ze względu na krótki czas na wprowadzenie owych zmian, a po drugie z uwagi na problematyczną datę czwartego meczu zaproponowaną przez KPS Skra Bełchatów SA – 4 kwietnia, czyli Wielką Sobotę. Wciąż prowadziliśmy jednak rozmowy z PLPS i klubem z Bełchatowa, zarówno na poziomie zarządów klubów, jak i szkoleniowców drużyn. Ostatecznie zdecydowaliśmy się przystać na rozwiązanie korzystne z punktu widzenia interesu polskiej siatkówki.
Mamy nadzieję, że spotkanie pomiędzy LOTOSEM Treflem Gdańsk a PGE Skrą Bełchatów, które rozegrane zostanie w sobotę, 4 kwietnia, w ERGO ARENIE ponownie okaże się świętem polskiej siatkówki i zostanie zapamiętane jako wielki mecz, zarówno pod względem poziomu sportowego widowiska, jak i atmosfery na trybunach.
Z poważaniem,
Zarząd klubu Trefl Gdańsk SA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?