Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk vs mistrz Polski, czyli czas na weryfikację siły

Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
W niedzielę drużynę Lotosu Trefla czeka arcytrudny pojedynek. Nasi siatkarze w Bełchatowie zmierzą się z miejscową Skrą.

Kiedyś ten dzień musiał nadejść. W minioną środę gdański ekspres nieco zwolnił, a sprawcami takiego obrotu wydarzeń byli niespodziewanie siatkarze beniaminka PlusLigi, Cuprumu Lubin. Jako pierwsi w tym sezonie zdołali oni pokonać drużynę Lotosu Trefla. Ganić naszego zespołu jednak nie można, bo w dalszym ciągu jest lepiej niż zakładano przed startem rozgrywek.

- Nie ma sensu szukać po tej porażce winnych ani kogokolwiek chwalić za dobrą grę. Przegrał cały zespół. Kiedyś ta porażka musiała przyjść. Akurat tak się trafiło, że dotknęła nas właśnie w meczu z Cuprumem - mówi nam Piotr Gacek, libero gdańskiego teamu.

Rzeczywiście, nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego szybko muszą zapomnieć o porażce, bo czeka ich w najbliższym czasie prawdziwy maraton i zarazem weryfikacja siły. Zmierzą się bowiem kolejno ze Skrą Bełchatów, Asseco Resovią Rzeszów i Jastrzębskim Węglem. Pierwszy z arcytrudnych pojedynków już w niedzielę (początek godz. 14.45), transmisja: Polsat Sport.

Za naszą drużyną, wbrew pozorom, przemawia w meczach z najbliższymi rywalami kilka atutów. Po pierwsze, każda z tych drużyn rywalizuje obecnie na dwóch frontach - w PlusLidze i w europejskich pucharach, a to może powodować zmęczenie. Po drugie, gdańszczanie zdołali już uwierzyć we własne możliwości, a seria ośmiu zwycięstw z rzędu na pewno mocno ich podbudowała. Nawet porażka z Cuprumem nie powinna tego zmienić. Wreszcie, trener Anastasi dysponuje naprawdę solidnym składem, a na pewno już pierwszą "szóstką".

Cokolwiek by jednak nie mówić, ekipa Lotosu Trefla nie będzie faworytem w żadnym z trzech najbliższych spotkań. Mimo to nastroje w naszej drużynie są bojowe.

- Każdy z nas wychodzi na boisko po to, żeby wygrać mecz. Nigdy przed spotkaniem nie zakładamy, czy też nie liczymy się z tym, że możemy przegrać. Jeśli tak się stanie, dopiero wtedy możemy o tym rozmawiać. Z kimkolwiek gramy, zawsze walczymy o zwycięstwo - mówi z pełnym przekonaniem Gacek.

Kibicom zatem nie pozostaje nic innego, jak tylko mocno trzymać kciuki, tym bardziej że apetyty z meczu na mecz robią się coraz większe, również w szeregach naszych siatkarzy. Podopieczni trenera Anastasie- go konsekwentnie powtarzają, że w lidze mają jeszcze coś do udowodnienia.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki