Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk ma patent na Zaksę Kędzierzyn-Koźle?

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal
W niedzielę o godz. 14.45 gdańscy siatkarze zagrają z Zaksą Kędzierzyn-Koźle w Ergo Arenie. Mecz także w Polsacie Sport

Zaksa Kędzierzyn-Koźle to w ostatnim czasie chyba... ulubiony zespół siatkarzy Lotosu Trefla. Skąd ten wniosek, skoro to mistrzowie Polski i zarazem piekielnie trudny rywal? Otóż gdańszczanie wygrali z tą drużyną cztery ostatnie mecze. W drużynie nie panuje jednak przekonanie, że Lotos Trefl ma patent na mistrza Polski, a przyczyn takiego stanu, zarówno zawodnicy jak i sztab szkoleniowy, upatrują w czymś innym.

- Ogromną rolę odgrywa na pewno motywacja - przekonuje Wojciech Serafin, drugi szkoleniowiec gdańskiej drużyny. - Przeciwko tak silnym zespołom nasi gracze są zawsze maksymalnie zmobilizowani i skoncentrowani. To może być powód tego, dlaczego te mecze wyglądają tak dobrze i mam nadzieję, że podobnie będzie w niedzielę.

Gdańszczanie na ogół nie mieli wielkich problemów z kontuzjami swoich zawodników. W tym sezonie jednak, już na początku, Andrea Anastasi może drapać się po głowie. A wszystko przez to, że nie wiadomo, kto zagra w niedzielę na przyjęciu w szeregach Lotosu Trefla. W dalszym ciągu do pełni sił nie może dojść Miłosz Hebda. Jakby tego było mało, kontuzji, w meczu przeciwko ekipie MKS-u Będzin, nabawił się też godnie zastępujący go w pierwszej piątce, Bartosz Pietruczuk. A przecież i forma Mateusza Miki w dalszym ciągu nie jest optymalna.

- Bartek Pietruczuk skręcił kostkę w trakcie ostatniego meczu. Na szczęście uraz nie jest poważny, jak to się wydawało na początku. Walczymy z czasem - zdradza Piotr Ślugajski, fizjoterapeuta drużyny.

Biorąc pod uwagę kontuzje i formę siatkarzy Lotosu Trefla, którą zaprezentowali w dwóch pierwszych meczach PlusLigi w tym sezonie, chyba naprawdę mocno trzeba liczyć w niedzielę na ich motywację. Z drugiej jednak strony, kędzierzynianie też jeszcze w tym sezonie nie złapali swojego rytmu. W ostatniej kolejce przegrali u siebie 1:3 z PGE Skrą Bełchatów. Żadnym zaskoczeniem nie byłoby jednak to, gdyby to Zaksa wygrała nawet 3:0, bo dwa z czterech setów kończyły się na przewagi, a w każdym rywalizacja była bardzo zacięta.

Został mistrzem olimpijskim, wywołał skandal na igrzyskach, a teraz zaręczył się z modelką Playboya. Oto zjawiskowa narzeczona Ryana Lochtego

Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki