Lotos i Energa chcą elektrociepłowni

Moc elektryczna nowego zakładu, mającego powstać do 2014 roku na terenie gdańskiej rafinerii, wyniesie 250 MW. Koncerny Lotos i Energa wyraziły wolę podjęcia współpracy mającej na celu przygotowanie projektu pod względem modelu finansowania przedsięwzięcia, uzgodnień środowiskowych oraz doboru technologii. Potem zostanie powołana spółka, która zajmie się wznoszeniem obiektu.

- W przypadku uruchomienia nowej elektrociepłowni zyskamy nie tylko dodatkowe megawaty, ale również zwiększymy produkcję pary technologicznej, która jest nieodzownym medium w procesach produkcyjnych, jakie zachodzą w rafinerii - podkreśla Marek Sokołowski, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. produkcji i rozwoju Grupy LOTOS SA. - Istotne jest również to, że ten projekt wydaje się być bardzo interesujący z punktu widzenia ekonomicznego. Paliwem do produkcji energii elektrycznej oraz pary technologicznej byłaby ciężka pozostałość po przerobie ropy naftowej, pochodząca z rafinerii.

- Dla Grupy Energa to niezwykle istotna inwestycja ze względu na konsekwentne wdrażanie strategii grupy, w kontekście powstawania nowych źródeł energii elektrycznej oraz cieplnej - mówi Mirosław Bieliński, prezes Energi SA. - Nie bez znaczenia jest dobór technologii ich wytwarzania. Priorytetem jest jej maksymalnie przyjazny dla środowiska charakter. To już drugi projekt realizowany z partnerem, który tak jak nasza firma, rozumie potrzeby rozwoju pomorskiej gospodarki. Idealnie wpisuje się w naszą strategię, której częścią jest również budowa wraz z Grupą Lotos i PGNiG elektrociepłowni gazowej w Gdańsku.